Rosyjski prezydent z zadowoleniem podkreślił, że wymiana handlowa między Rosją a Włochami wzrosła w 2011 roku o 25 procent, osiągając wielkość 37,9 mld euro. Monti przypomniał na spotkaniu, że Włochy przywiązują ogromne, wręcz "strategiczne" znaczenie do stosunków z Rosją i zapowiedział, że będzie kontynuował politykę swego poprzednika Silvio Berlusconiego umacniania kontaktów z Federacją Rosyjską.
- Moim zamiarem jest kontynuacja tej drogi i dalszy rozwój współpracy gospodarczej, przemysłowej i kulturalnej z Moskwą - dodał Monti.
Putin zapowiedział, że Rosja nie podejmie żadnego działania komplikującego wysiłki na rzecz rozwiązania kryzysu w strefie euro i wspiera działania europejskich przywódców na rzecz stabilizacji sytuacji. - Rosja nie zmniejsza swoich aktywów w euro i nie ma takich planów - podkreślił.
Wcześniej włoski premier spotkał się w Moskwie z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Na marginesie spotkania Monti-Miedwiediew włoska kompania Rizzani Eccher zapowiedziała zainwestowanie niemal 1 miliarda euro w projekt rozwoju kurortów na Kaukazie Północnym. Suma ta będzie zainwestowana "w budowę infrastruktury handlowej i hotelarskiej kompleksu turystycznego" - podała rosyjska firma "Ośrodki Turystyczne Północnego Kaukazu".
Rosja chce rozbudować ośrodki sportów zimowych Łagonaki (Republika Adygei), Archy (Republika Karaczajo-Czerkieska), Elbrus (Kabardyno-Bałkaria), Mamison (Osetia Północna) i Matłas (Dagestan), a także ośrodki turystyczne nad Morzem Kaspijskim w Dagestanie.
Włochy uczestniczą też w wielu projektach energetycznych z Rosją. Pod koniec kwietnia rosyjska spółka Rosnieft i włoski koncern energetyczny Eni zawarły porozumienie przewidujących wspólną eksplorację złóż ropy naftowej i gazu ziemnego na rosyjskim szelfie Morza Barentsa i Morza Czarnego. Obie grupy podpisały porozumienie o finansowaniu badań geologicznych w tych regionach.
Eni jest też zaangażowana w sprawę planowanego gazociągu South Stream, który od końca 2015 roku ma zaopatrywać w gaz południową Europę. Rura, o długości 3600 km po dnie Morza Czarnego z ominięciem Ukrainy ma dojść do Włoch.
Szczególnie dobre stosunki na linii Rzym-Moskwa były za rządów Berlusconiego, który afiszował się wręcz z przyjaźnią z ówczesnym premierem Putinem.
zew, PAP