Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że Niemcy mogą ratyfikować traktat o funduszu EMS, jeśli zostanie zagwarantowane, że niemiecka odpowiedzialność finansowa z tego tytułu nie przekroczy ustalonych 190 mld euro bez zgody Bundestagu.
Wyrok ten ogłosił w Karlsruhe prezes trybunału Andreas Vosskuhle. Sędziowie odrzucili wnioski o wstrzymanie procesu ratyfikacji Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego do czasu merytorycznego rozpatrzenia skarg konstytucyjnych, co mogłoby potrwać wiele miesięcy. Otworzyli również drogę do ratyfikacji paktu fiskalnego UE o wzmocnieniu dyscypliny budżetowej, który też został zaskarżony.
- Dziś Niemcy wysłały mocny sygnał dla Europy i poza nią - powiedziała kanclerz Merkel, komentując wyrok w trakcie wystąpienia w Bundestagu. - Niemcy uznają swą odpowiedzialność jako największa gospodarka i wiarygodny partner w Europie (...). Pokazał to dziś także nasz najwyższy sąd konstytucyjny - uznała.
Merkel podkreśliła, że potwierdzenie przez sędziów w Karlsruhe kompetencji parlamentu w sferze polityki europejskiej "dało pewność" zarówno parlamentarzystom, jak i podatnikom.
Minister finansów Wolfgang Schaeuble ocenił, że trybunał w Karlsruhe "wyraźnie potwierdził stanowisko rządu federalnego". - Mamy nadzieję, że z szacunku dla sądu konstytucyjnego również skarżący nie będą w twierdzić, iż ten traktat (o EMS) narusza konstytucję - powiedział Scheuble w wywiadzie dla telewizji ARD.
jl, PAP