- Zapowiedź chińskich inwestycji w wysokości 500 mln dolarów i wzrost wymiany handlowej do 100 mld dolarów w 2015 r., obiecane przez premiera Wen Jiabao, to widoma oznaka docenienia strategicznego położenia krajów Europy Środkowej i Wschodniej - stwierdził Sikorski w wystąpieniu programowym na seminarium poświęconym stosunkom Chiny – Grupa Wyszehradzka, zorganizowanym przez Chiński Instytut Stosunków Międzynarodowych i Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.
Powiedział również, że rozwój demokratycznych instytucji samorządowych i system legislacyjny może być dobrym wzorcem dla krajów Wschodniej i Południowo-Wschodniej Azji, w której narastają konflikty polityczne.
Chińczycy pomogą nam wydobyć gaz?
W części poświęconej gospodarce, Sikorski zachęcał inwestorów chińskich do współpracy przy wydobyciu gazu łupkowego, mówiąc, że „polska energetyka, podobnie jak chińska, uzależniona jest od węgla. Gaz jest zarówno tańszy, jak i bardziej przyjazny środowisku, bowiem przy jego spalaniu powstaje o połowę mniej zanieczyszczeń. Oba kraje posiadają duże zasoby gazu łupkowego, a więc są bardzo zainteresowane jego eksploatacją”.
Sikorski dodał, że Polska uzależniona jest w dostawach gazu ziemnego od Rosji i za metr sześcienny płaci obecnie drożej niż odbiorcy w Europie Zachodniej i choćby z tego powodu polska gospodarka jest mniej konkurencyjna. W żywotnym interesie naszego kraju jest zatem szybki rozwój eksploatacji gazu łupkowego.
Duże zaangażowanie po stronie chińskiej
W seminarium energetycznym, w którym udział wzięły wszystkie liczące się w tej branży firmy polskie, obecni byli przedstawiciele wszystkich ważniejszych firm chińskich. Tak duże zainteresowanie i fakt, że każdą z firm reprezentuje prezes lub jego zastępca, świadczy o dużym zaangażowaniu strony chińskiej współpracą w tej dziedzinie - powiedział rzecznik ambasady polskiej w Pekinie, Piotr Gilert.
Uczestnik seminarium, profesor AGH Stanisław Nagy stwierdził, że Chińczycy wykazali nadspodziewanie duże zainteresowanie polskimi problemami energetycznymi. Oba kraje mają wiele wspólnego – są uzależnione od węgla i znajdują się w podobnej fazie rozwoju tego sektora. Ożywione rozmowy kuluarowe i podjęcie partnerskich rozmów między poszczególnymi firmami obu stron świadczą o bardzo poważnym podejściu do współpracy.
Gotowość do poniesienia kosztów
Wiceprezes Tauronu Krzysztof Zamasz bardzo pozytywnie ocenił pierwsze kontakty z partnerami chińskimi i stwierdził, że z pewnością jego firma nawiąże z nimi współpracę. - Prowadzimy już rozmowy w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Przychylność Chińczyków jest bardzo wyraźna. Zaoferowali oni nie tylko swoje usługi wykonawcze, ale również gotowi są uczestniczyć finansowo w tym przedsięwzięciu - dodał.
Naczelny inżynier największej chińskiej firmy zajmującej się budową i eksploatacją elektrowni jądrowych China National Nuclear Corporation - Lei Zengguang powiedział, że polskie plany ukończenia budowy elektrowni jądrowej do roku 2022 dają bardzo dobre perspektywy współpracy.
- Mam wielką nadzieję na uczestniczenie w projekcie budowy pierwszej elektrowni atomowej w Polsce i przy sprzyjającej sytuacji bierzemy pod uwagę zaangażowanie kapitałowe w tym przedsięwzięciu. Mamy już dobre doświadczenia w realizacji podobnych projektów, a więc propozycja współpracy bardzo nas interesuje - powiedział Lei.
Na podobnym etapie rozwoju
Dyrektor Departamentu Regulacji PGNiG Andrzej Janiszewski podkreślił, że rozmowy były bardzo owocne, bowiem po raz pierwszy polscy eksperci branży energetycznej mieli okazję poznać swoich partnerów chińskich, którzy w najważniejszych dla Polski sprawach mają duże doświadczenie i przygotowanie techniczne. PGNiG jest zainteresowane przede wszystkim chińskimi projektami budowy w Europie instalacji gazowych.
Zdaniem Janiszewskiego, Chiny i Polska znajdują się na podobnym etapie rozwoju eksploatacji złóż gazu łupkowego. Chińczycy uruchomili już wprawdzie testową linię produkcji, ale nadal mają wiele problemów technicznych, bowiem transfer technologii amerykańskiej nie jest w całości możliwy ze względu na specyfikę złóż. Szansę na chińskie bezpośrednie inwestycje w Polsce mogą się pojawić po przejęciu przez chińską firmę CNOOC koncernu Nexen, który ma licencję na eksploatację gazu łupkowego w Polsce.
Ogniwa fotowoltaiczneBardzo ciekawą ofertę Chińczycy przedstawili również w zakresie energii odnawialnej, produkowanej przez ogniwa fotowoltaiczne. Dla Polski, zobowiązanej przez Unię Europejską do ograniczania spalania węgla i powiększania mocy czystej energii, jest to szczególnie interesująca propozycja - dodał Janiszewski.
Według rzecznika MSZ Marcina Bosackiego, Sikorski zapowiedział również powstanie komitetu strategicznego współpracy między Polską a Chinami, który będzie stałym organem koordynującym polityczne i gospodarcze kontakty obu krajów.
jl, PAP