Rostowski: rok 2013 będzie bardzo trudny

Rostowski: rok 2013 będzie bardzo trudny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Będziemy mieli bardzo trudny koniec 2012 i 2013, fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
- Państwa i instytucje unijne, a szczególnie strefy euro nie były w stanie się dogadać. Dzięki Bogu przez lato nareszcie sensowne decyzje polityczne zapadły i mimo że będziemy mieli bardzo trudny koniec 2012 i 2013, to mogę powiedzieć z dużo większą pewnością niż mogłem to mówić w 2008 czy w 2009, że te trudności będą trudnościami przejściowymi i że już w 2014 i 15 powinno być i w Europie, i tym bardziej w Polsce znacznie lepiej - zapowiada minister finansów Jacek Rostowski.
Jego zdaniem najbliższy szczyt UE nie będzie rozstrzygającym o budżecie wspólnoty. - Jeśli chodzi o budżet Unii Europejskiej decydującym szczytem będzie następny albo może nawet późniejszy, czyli listopadowy - przewiduje.

Rostowski odnosi się także do pomysłu stworzenia dwóch budżetów unijnych z oddzielnym dla strefy euro. - My uważamy, że byłby to niespecjalnie dobry pomysł, mimo że oczywiście można sobie wyobrazić sytuację taką, że obecnie istniejący budżet europejski będzie taki sam, jaki byłby i tak, i wobec tego... A jeszcze kraje strefy euro składałyby się na dodatkowy budżet samej strefy, w takim przypadku - rozważa.

Minister finansów pytany, czy jego liberalne poglądy nie kłócą się z najnowszymi planami rządu odpowiada, ze "liberalizm jest zawsze i wszędzie pragmatyczny". - Nie ma czegoś takiego, jak dogmatyczny liberalizm. Ktoś, kto jest dogmatycznym liberałem, dogmatykiem, nie jest liberałem - podkreśla.

- Po drugie w poprzednim okresie, to znaczy w ciągu tych ostatnich 4 lat, rozwijaliśmy kraj szybciej niż chyba kiedykolwiek wcześniej w tym 20-leciu od czasu upadku komunizmu. Inwestycje publiczne w Polsce jako udział PKB były najwyższe w całej Unii Europejskiej. Robiliśmy to po części ze środków budżetowych, ale w dużej mierze ze środków unijnych - kończy Rostowski.

mp, Polskie Radio Program Pierwszy