Unia da pracę 400 Polakom

Unia da pracę 400 Polakom

Dodano:   /  Zmieniono: 
W unijnych instytucjach zatrudnienie znajdzie 150 polskich tłumaczy, a około 250 będzie mogło z nimi współpracować.
Poinformował dyr. Departamentu Tłumaczeń Pisemnych w Parlamencie Europejskim Gerard Bokanowski.

Aby ubiegać się o stałą pracę tłumacza w Unii, należy znać co najmniej dwa z trzech języków podstawowych (angielski, francuski, niemiecki).

Bokanowski podkreślił, że wymieniona liczba tłumaczy dotyczy wyłącznie tłumaczy pisemnych (translators), czyli osób, które będą przekładać różne dokumenty. Inny departament bowiem określa zapotrzebowanie na tłumaczy ustnych, tzw. konferencyjnych (interpreters).

Najbardziej potrzebni są tłumacze znający również inne języki, takie jak włoski, hiszpański czy języki skandynawskie. Klaus Arendt z Komisji Europejskiej powiedział, że instytucje unijne bardzo sobie chwalą współpracę z  24 tłumaczami z polskich uczelni, którzy posługują się językiem chińskim.

Osoby, które zostaną zatrudnione na stałe w Parlamencie Europejskim zarabiać będą około 3-4 tys. euro miesięcznie. W maju szef Służb Tłumaczeń Ustnych w Komisji Europejskiej, Włoch Marco Benedetti powiedział, że po rozszerzeniu UE, potrzebnych tam będzie 120 polskich tłumaczy konferencyjnych. 40 z nich dostanie etat w Komisji Europejskiej, Parlamencie Europejskim lub w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości, a  pozostali będą współpracownikami.

Włoch poinformował, że już teraz UE jest największym organizatorem tłumaczeń na świecie: zatrudnia 454 tłumaczy, którzy pracują w 11 oficjalnych językach "15", a współpracuje z kolejnymi prawie 300. Obsługują oni średnio przeszło 50 spotkań dziennie, co  daje 160 dni tłumaczeń rocznie.

Po rozszerzeniu będzie 20 oficjalnych języków.

mg, pap