Brytyjski następca tronu książę Walii Karol jest podejrzany o to, że nie zapłacił należnych podatków od przynoszącego rocznie 18 milionów dolarów hrabstwa Kornwalia należącego do rodziny królewskiej.
"The Guardian" twierdzi, że książę Karol znalazł się już na celowniku urzędu badającego przestępstwa podatkowe. Co ciekawe dochodów rodziny królewskiej z Kornwalii nie monitorowano od... 600 lat.
"The Guardian", Polskie Radio, arb
"The Guardian", Polskie Radio, arb