Samolot Ryanair z Dublina miał lądować w Świdniku. Zanim jednak udało mu się wylądować, najpierw krążył nad lotniskiem przez kilkadziesiąt minut.
Rzecznik portu lotniczego Piotr Jankowski wyjaśnił w Radiu Lublin, że samolot wykonywał standardowe procedury po dwóch nieudanych próbach lądowania. Zaznaczył, że była to decyzja pilota. Zapewnił też, że kłopoty z lądowaniem nie były spowodowane stanem lotniska.
eb, Polskie Radio
eb, Polskie Radio