Kupcy z podziemi przy Dworcu Centralnym w Warszawie protestują po tym, jak ich czynsze zostały drastycznie podniesione. Odwołali się od tej decyzji i zaczęli okupować swoje stanowiska handlowe. Kilkoro z nich zostało uwięzionych w boksach po tym jak rano postawiono ścianę kartonowo-gipsową - podaje "Fakt".
Jak podaje "Fakt" rano 3 stycznia robotnicy zabudowali ścianką kartonowo-gipsową fragment pasażu handlowego w przejściu podziemnym przy Dworcu Centralnym, by rozpocząć remont. W jednym z pawilonów wciąż przebywali protestujący kupcy.
- Nasz konflikt ze spółką zarządzającą pasażem trwa już pół roku. Sąd odrzucił wniosek o eksmisję nas z tego pawilonu. Mimo to zostaliśmy wczoraj odcięci od świata ścianą - powiedział jeden z protestujących. - Nie mamy tu ani toalety, ani niczego do jedzenia czy picia. Jeśli stąd wyjdziemy, to już nie będziemy mogli wejść. A przecież możemy prowadzić tu działalność - dodał.
ja, "Fakt"
- Nasz konflikt ze spółką zarządzającą pasażem trwa już pół roku. Sąd odrzucił wniosek o eksmisję nas z tego pawilonu. Mimo to zostaliśmy wczoraj odcięci od świata ścianą - powiedział jeden z protestujących. - Nie mamy tu ani toalety, ani niczego do jedzenia czy picia. Jeśli stąd wyjdziemy, to już nie będziemy mogli wejść. A przecież możemy prowadzić tu działalność - dodał.
ja, "Fakt"