Samoobrona: żywność na kartki

Samoobrona: żywność na kartki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Samoobrona proponuje wyemitowanie bonów na żywność dla najuboższych. Przeznaczone miałyby być na to nadwyżki żywności objęte interwencyjnym skupem ARR, których nie da się zagospodarować.
Taki projekt ustawy złożył w piątek w Sejmie klub Samoobrony. Jej celem ma być "poprawa sytuacji żywnościowej ludności pozostającej w najtrudniejszych warunkach materialnych".

Zgodnie z projektem, minister rolnictwa i rozwoju wsi, w  porozumieniu z ministrem finansów, w celu dystrybucji nadwyżek, powinien wyemitować bony żywnościowe i opracować system ich rozprowadzania poprzez terenowe placówki pomocy społecznej.

Według projektu, bony żywnościowe mogą być realizowane wyłącznie w małych placówkach handlowych zatrudniających do 10 osób.

Uprawnienia do otrzymania bonów żywnościowych - jak czytamy w  projekcie - mają mieć "osoby z rodzin żyjących w bardzo trudnych warunkach materialnych, którym na podstawie przepisów o pomocy społecznej taka pomoc przysługuje".

W uzasadnieniu projektu napisano, że "działania podjęte przez obecny rząd, które mają polegać na eksporcie z dopłatą 2,30 zł do  każdego kilograma mięsa wieprzowego, są ekonomicznie mało uzasadnione i społecznie wątpliwe".

"Oto mamy sytuację, że najpierw w ramach interwencji Agencja Rynku Rolnego zapłaci producentom wieprzowiny 3,20 zł za kg żywca, co oczywiście jest poniżej kosztów produkcji. Do tej ceny dopłaci eksporterom 2,30 zł do każdego kg mięsa i dopiero tego mięsa będzie się można pozbyć za granicę w formie eksportu. To znaczy polski podatnik zapłaci co najmniej 5,50 zł tylko po to, aby konsumenci zagraniczni raczyli przyjąć naszą wieprzowinę, a w  Polsce, jak miliony głodowały, tak nadal będą głodować" - czytamy w projekcie.

em, pap