Ropa będzie droższa

Ropa będzie droższa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rozpoczynający się w poniedziałek bezterminowy strajk pracowników sektora naftowego Nigerii może poważnie zakłócić wydobycie i eksport ropy naftowej z tego kraju.
Nigeria jest szóstym największym światowym dostawcą ropy. Odbiorcą połowy eksportowanej z tego kraju ropy są Stany Zjednoczone.

Strajk rozpoczyna się w sytuacji kryzysu na rynku naftowym, przede wszystkim z powodu przygotowań do ewentualnej interwencji wojskowej w Iraku, a także - przedłużającego się strajku w  Wenezueli, który spowodował już wzrost cen ropy do poziomu najwyższego od dwu lat.

Pracownicy nigeryjskiego sektora naftowego domagają się przede wszystkim podwyżek płac lecz także wypłat zaległych należności, w  tym wynagrodzeń za dodatkowe godziny pracy, kosztów podróży itp. W  niektórych przypadkach roszczenia przekraczają wysokość rocznych pensji. Związki żądają też reformy systemu zarządzania, zarzucając resortowi ds. ropy niekompetencję, zbiurokratyzowanie i brak skuteczności działania, przede wszystkim w sferze finansów.

Zapowiedziano rozszerzenie akcji strajkowej w połowie tygodnia, jeśli rząd do środy nie podejmie decyzji o podwyżkach. Protest ma  rozpocząć się w poniedziałek od blokady terminali naftowych w  portach Nigerii. Związki ogłosiły już "mobilizację pracowników" w portach.

Doradca prezydenta Nigerii ds. ropy, Rilwanu Likman zgodził się na spotkanie ze związkowcami 25 lutego - oferta została jednak odrzucona przez organizatorów strajku jako dowód, że rząd nie  dostrzega wagi sprawy i gra na zwłokę.

Nigeria wydobywa dziennie niemal dwa miliony baryłek ropy. Sektor w 95 procentach kontrolowany jest przez spółki rządu z głównymi zachodnimi koncernami naftowymi.

sg, pap