Prezes LOT: uważam, że spółka jest dziś uratowana

Prezes LOT: uważam, że spółka jest dziś uratowana

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes LOT: uważam, że spółka jest dziś uratowana (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
- Nie tylko tnę koszty, ale i zwiększam wpływy - to teraz największe wyzwanie. Uważam,że LOT jest dzisiaj uratowany, chociaż jest jeszcze wiele do zrobienia. Niestety Boeing mi w tym nie pomaga - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes LOT Sebastian Mikosz.
-   Jako menadżer, który przyszedł do spółki pogrążonej w kłopotach, nie poświęcę ani minuty na układanie planu B. A Komisja Europejska jest wymagająca ale i przewidywalna. Reguły, którymi się kieruje są jasne i przejrzyste. Mam nadzieję, że Komisja zaakceptuje rozwiązania zaproponowane przez LOT - podkreślił Mikosz.

Prezes LOT podkreślił także, że nastąpiło przesunięcie o tydzień spodziewanej decyzji FAA o zniesieniu uziemienia Boeingów 787. - Dla nas najgorsza jest ciągła niepewność. Ponowne uruchomienie Dreamlinerów nie będzie proste. Trzeba  znów szkolić pilotów, zapewnić certyfikaty, sprawdzić maszynę. Złoszczę się, bo po 4 latach opóźnienia, partner, któremu ufamy od lat, nie zapewnia nam oparcia. Nie czuję się specjalnie „zaopiekowany", mimo że jesteśmy jedyną linią, która wszystkie połączenia długodystansowe planuje obsługiwać nowymi Boeingami. Dostawca tego tak nie widzi - powiedział Mikosz.

ja, "Rzeczpospolita"