W Hongkongu kwitnie przemyt... mleka. Problem poważniejszy niż narkotyki

W Hongkongu kwitnie przemyt... mleka. Problem poważniejszy niż narkotyki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hongkong, była kolonia brytyjska ma poważny problem z przemytem. Co zaskakujące, większym problemem jest przemyt mleka, aniżeli narkotyków. Potwierdzają to m.in. statystyki aresztowań.
1 marca władze Hongkongu ograniczyły ilość wywożonego z jego terytorium mleka do dwóch dwufuntowych puszek na osobę. W ciągu niespełna dwóch miesięcy od tego dnia do więzień w Hongkongu trafiło więcej przemytników mleka niż szmuglujących narkotyki w całym minionym roku. Rozbito nawet grupę przestępczą, której zarekwirowano cztery tony mleka w proszku o wartości ponad 140 tys. dolarów amerykańskich.

Popyt na mleko z Hongkongu spowodowany jest nieufnością Chińczyków mieszkających w kontynentalnej części kraju dla produkowanej tam żywności. Co najmniej sześcioro dzieci zmarło w wyniku spożycia skażonego mleka. W kilku krajach wprowadzono ograniczenia sprzedaży mleka, kiedy duże zakupy wyrobów takich producentów jak Danone (Aptamil) i Mead Johnson Co. (Enmafil) spowodowały braki na lokalnych rynkach.

Ekonomia24.pl, ml