Ubój rytualny. "Moralność ważniejsza niż biznes"

Ubój rytualny. "Moralność ważniejsza niż biznes"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ubój rytualny. "Moralność ważniejsza niż biznes" (fot.sxc.hu)
-To jest wielka szansa dla Polski, że jesteśmy w grupie państw, które nie stosują uboju rytualnego - powiedział w rozmowie na antenie radiowej Jedynki europoseł PiS, Janusz Wojciechowski.
Zdaniem Wojciechowskiego Polska powinna wykorzystać ten atut. - Gdybyśmy ten atut wykorzystali i sprzedawali polskie produkty mięsne, jako pochodzące od zwierząt w humanitarny sposób ubitych, mielibyśmy wielką markę handlową w Europie. Europejski konsument jest wrażliwy i nie jest mu obojętne, czy zwierzę cierpiało ponad miarę, czy zostało zabite w sposób możliwie najbardziej humanitarny – tłumaczył Janusz Wojciechowski. Jego zdaniem ubój rytualny jest sprzeczny z naszą kulturą, a moralność powinna być ważniejsza niż "zwykły biznes” - przekonywał Wojciechowski.

Polityk przypominał, że w całej Unii Europejskiej obowiązuje rozporządzenie, które wprowadza zasadę, iż przed zabiciem zwierzęcia należy je oszołomić. Istnieją jednak wyjątki od tej zasady, takie jak względy religijne. To odstępstwo stworzono ze względu na islam i judaizm. Janusz Wojciechowski powiedział, że istnieje jednak możliwość, by kraje członkowskie mocą własnego prawa mogły nie stosować tego wyjątku.

Z Wojciechowskim nie zgodził się poseł PSL, Krzysztof Borkowski. Przekonywał on, iż  ludowcy chcą umożliwić ubój rytualny, ale nie zgadzają się na ubój rytualny w klatkach obrotowych. Oceniał, że największe cierpienie i stres zwierzęta przeżywają, gdy są długo transportowane. Zastanawiał się też nad tym, czy każda forma oszałamiania ich, np. przez zagazowywanie, jest humanitarna.

- Gdzie jest humanitaryzm, jak w gospodarstwie domowym ubijało się kurę, świnię, czy też bydło dotychczas (…), był to jak gdyby ubój halal (red. rytualny), prowadzony przez wiele lat – podkreślił Krzysztof Borkowski.

Program Pierwszy Polskiego Radia, ml