W aptekach brakuje wielu popularnych leków, m.in. na padaczkę czy dla astmatyków. Dlaczego? Producenci zmniejszają dostawy, bo boją, że leki będą sprzedawane za granicę i nie trafią do polskich pacjentów - donosi RMF24.pl.
- Tak nie może być! Pacjent musi mieć zaopatrzenie w leki na tyle, na ile potrzebuje - mówi RMF24.pl prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz. Z czego wynikają braki w aptekach? Producenci przyznają, że przejęli dystrybucje leków z pominięciem hurtowni w trosce o pacjentów. Winą za braki w aptekach obarczają tzw. odwrócony łańcuch farmaceutyczny - informuje RMF24.pl. Chodzi o skupowanie tanich polskich leków w aptekach i wywożenie ich na Zachód.
Producenci zdecydowali się więc na wydzielanie aptekom leków swojej produkcji. - To jest pokrętne tłumaczenie, że to ma zabezpieczać przed wywozem leków za granicę. Ale to nie zabezpiecza pacjentów, bo tych leków nie ma - mówi prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Pacjenci, którzy nie mogą dostać swoich leków powinni zgłosić sprawę do Wojewódzkiego Nadzoru Farmaceutycznego. Tam uzyskają informację, gdzie mogą zrealizować swoje recepty.
sjk, RMF24.pl
Producenci zdecydowali się więc na wydzielanie aptekom leków swojej produkcji. - To jest pokrętne tłumaczenie, że to ma zabezpieczać przed wywozem leków za granicę. Ale to nie zabezpiecza pacjentów, bo tych leków nie ma - mówi prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Pacjenci, którzy nie mogą dostać swoich leków powinni zgłosić sprawę do Wojewódzkiego Nadzoru Farmaceutycznego. Tam uzyskają informację, gdzie mogą zrealizować swoje recepty.
sjk, RMF24.pl