Jak ustalili dziennikarze RMF FM, z konta Radia Maryja i o. Tadeusza Rydzyka "wyparowało" pół miliona złotych. W sprawie interweniowały Komisja Nadzoru Finansowego, Bank BGŻ i Generalny Inspektor Informacji Finansowej.
Do warszawskiego oddziału Banku BGŻ, gdzie konto ma Radio Maryja zadzwonił mężczyzna podający się za pełnomocnika o. Rydzyka. Mężczyzna miał wszystkie potrzebne do wykonania zlecenia informacje, m.in. hasła dostępu. Złożył on dyspozycję kupna akcji jednej ze spółek giełdowej. Bank wykonał polecenie. Tego samego dnia akcje sprzedano. Jak podaje RMF FM, w ten sposób wyprano ukradzione z konta pieniądze.
Generalny Inspektor Informacji Finansowej zareagował na podejrzany proceder i zablokował konto, na które trafiło pół miliona złotych. O kradzieży poinformowana została też prokuratura. - Potwierdzam, że prokuratura okręgowa w Warszawie od wczoraj prowadzi śledztwo w sprawie wypłaty środków z konta Radia Maryja - mówi w rozmowie z RMF FM prokurator Dariusz Ślepokura.
Jak podaje RMF FM, śledczy ustalają skąd złodziej znał hasła do konta i wiedział, że znajduje się na nim pół miliona złotych. Jak twierdzi prokuratura, sprawa rzuca cień na najbliższych współpracowników szefa Radia Maryja.
sjk, RMF FM
Generalny Inspektor Informacji Finansowej zareagował na podejrzany proceder i zablokował konto, na które trafiło pół miliona złotych. O kradzieży poinformowana została też prokuratura. - Potwierdzam, że prokuratura okręgowa w Warszawie od wczoraj prowadzi śledztwo w sprawie wypłaty środków z konta Radia Maryja - mówi w rozmowie z RMF FM prokurator Dariusz Ślepokura.
Jak podaje RMF FM, śledczy ustalają skąd złodziej znał hasła do konta i wiedział, że znajduje się na nim pół miliona złotych. Jak twierdzi prokuratura, sprawa rzuca cień na najbliższych współpracowników szefa Radia Maryja.
sjk, RMF FM