Urzędnicy skarbówki będą jeździć samochodem za... 250 tys. złotych?

Urzędnicy skarbówki będą jeździć samochodem za... 250 tys. złotych?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lubelska skarbówka na samochodzie nie będzie oszczędzać (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
12 samochodów osobowych, jakie Ministerstwo Finansów chce kupić na potrzeby urzędników urzędów skarbowych, może kosztować nawet milion złotych - pisze "Gazeta Wyborcza".
Firmy chcące wziąć udział w przetargu mogą zgłosić się do 9 października, a samochody mają zostać dostarczone do 20 grudnia. Wszystkie samochody muszą być dostosowane "do eksploatacji we wszystkich porach roku i doby w warunkach atmosferycznych spotykanych w polskiej strefie klimatycznej", a także "do przechowywania na wolnym powietrzu i mycia w myjniach automatycznych szczotkowych".

Spośród samochodów najbardziej wyróżnia się auto, które trafi do Urzędu Kontroli Skarbowej w Lublinie. Samochód ma mieć silnik benzynowy o pojemności co najmniej 2451 cm3, automatyczną skrzynię biegów i napęd na cztery koła. "Gazeta Wyborcza" wskazuje, że warunki te spełniają - Audi A6 3.0 TFSI quattro za 273 tys. zł, BMW 535i xDrive za 266,4 tys. zł czy Mercedes-Benz E350 4Matic za 273 tys. zł (wszystko to ceny netto). Tak wysokie ceny to efekt m.in. tego że samochody z silnikami o pojemności ponad 2 litry są obłożone pięć razy wyższym podatkiem akcyzowym niż auta z silnikami o mniejszej pojemności.

Co ciekawe pierwotnie w specyfikacji przetargu pojawił się wymóg, by samochód dla lubelskiej skarbówki był pomalowany... lakierem białym metalik lub perłowym. Ostatecznie jednak z tego wymogu urząd się wycofał, bo jeden z oferentów zwrócił uwagę, że "taki lakier jest rzadko stosowany w produkcji samochodów luksusowych".

arb, "Gazeta Wyborcza"