Zgodnie z uchwałą Sejmu Stadion Narodowy miał funkcjonować pod patronatem legendarnego szkoleniowca polskiej kadry piłkarskiej Kazimierza Górskiego. Decyzję podjęto już w czerwcu. Mimo tego stadion nowej nazwy nie przyjął. Opozycja obawia się, że ministerstwo chce sprzedać nazwę i wycofać się z zobowiązań - informuje TVP Info.
- Trwają rozmowy z potencjalnymi sponsorami tytularnymi i do tego czasu poproszono nas, abyśmy się wstrzymali. Mam nadzieję, że te dwie sprawy da się połączyć i będzie dobry finał naszej intencji – tłumaczy poseł PO Ireneusz Raś.
Polityk PO podkreśla, że stadion nie może mieć dwóch nazw. - Stadion Narodowy powinien mieć stałe imię, patrona. Natomiast patron komercyjny to jest reklama na jakiś okres. I pewnie będzie się zmieniać, co kilka lat w zależności od tego, na jak długi okres kontrakt będzie podpisany - tłumaczy Raś.
W przypadku, gdy nie znajdzie się żaden sponsor, stadion w większym stopniu będzie utrzymywany z pieniędzy podatników.
dż, TVP Info
Polityk PO podkreśla, że stadion nie może mieć dwóch nazw. - Stadion Narodowy powinien mieć stałe imię, patrona. Natomiast patron komercyjny to jest reklama na jakiś okres. I pewnie będzie się zmieniać, co kilka lat w zależności od tego, na jak długi okres kontrakt będzie podpisany - tłumaczy Raś.
W przypadku, gdy nie znajdzie się żaden sponsor, stadion w większym stopniu będzie utrzymywany z pieniędzy podatników.
dż, TVP Info