Kierowcy odmawiają przyjmowania mandatów, ponieważ Główny Urząd Miar nie zbadał dwóch parametrów urządzenia do mierzenia prędkości. Sprawność i legalność urządzeń pomiarowych nie powinna budzić żadnych wątpliwości. Niezbędna jest kolejna kontrola radaru - informuje "Dziennik Gazeta Prawna"
O powszechnie używanych w policji urządzeniach Iskra-1 głośno było już kilka miesięcy temu, kiedy to zrodziły się wątpliwości co do wiarygodności pomiaru prędkości w przypadku gdy obok siebie jadą dwa lub więcej samochodów.
Teraz kierowcy znaleźli kolejne wady urządzenia, czego skutkiem jest odmowa przyjęcia wystawionych mandatów. Problemem jest ograniczona odporność iskry na wilgotność powietrza. Z instrukcji obsługi urządzenia wynika, że jest ono odporne na 90-proc. wilgotność powietrza, a jak przekonywał przed wrocławskim sądem rejonowym jeden z kierowców w sezonie jesienno-zimowym, zwłaszcza rano, wilgotność powietrza oscyluje w granicach 100 proc. Coraz więcej kierowców powołuje się na ten argument przy sporze z policjantami.
Komenda Główna Policji oświadczyła, że wszystkie stosowane przez nią radary Iskra-1 mają wszystkie niezbędne zezwolenia i świadectwa legalizacji.
"Dziennik Gazeta Prawna" prosił Główny Urząd Miar o wyjaśnienia dotyczące dwóch, budzących wątpliwości parametrów urządzenia. GUM oświadczył, że nie były one przedmiotem badań. Urząd przygotowuje się do nowej, szerzej zakrojonej kontroli.
W przypadku gdy zastrzeżenia się potwierdzą, sądy będą miały dużo pracy. – Jeśli wyjdą na jaw określone okoliczności, tzn. że wskazania tych radarów są nieprecyzyjne i zachodzi możliwość popełnienia pomyłki, istnieje możliwość żądania wznowienia postępowania w sprawach mandatowych – wyjaśnia konstytucjonalista prof. Marek Chmaj.
KS/Dziennik Gazeta Prawna
Teraz kierowcy znaleźli kolejne wady urządzenia, czego skutkiem jest odmowa przyjęcia wystawionych mandatów. Problemem jest ograniczona odporność iskry na wilgotność powietrza. Z instrukcji obsługi urządzenia wynika, że jest ono odporne na 90-proc. wilgotność powietrza, a jak przekonywał przed wrocławskim sądem rejonowym jeden z kierowców w sezonie jesienno-zimowym, zwłaszcza rano, wilgotność powietrza oscyluje w granicach 100 proc. Coraz więcej kierowców powołuje się na ten argument przy sporze z policjantami.
Komenda Główna Policji oświadczyła, że wszystkie stosowane przez nią radary Iskra-1 mają wszystkie niezbędne zezwolenia i świadectwa legalizacji.
"Dziennik Gazeta Prawna" prosił Główny Urząd Miar o wyjaśnienia dotyczące dwóch, budzących wątpliwości parametrów urządzenia. GUM oświadczył, że nie były one przedmiotem badań. Urząd przygotowuje się do nowej, szerzej zakrojonej kontroli.
W przypadku gdy zastrzeżenia się potwierdzą, sądy będą miały dużo pracy. – Jeśli wyjdą na jaw określone okoliczności, tzn. że wskazania tych radarów są nieprecyzyjne i zachodzi możliwość popełnienia pomyłki, istnieje możliwość żądania wznowienia postępowania w sprawach mandatowych – wyjaśnia konstytucjonalista prof. Marek Chmaj.
KS/Dziennik Gazeta Prawna