Solaris z powodzeniem odwołał się od wyników przetargu na dostarczenie 10 autobusów elektrycznych dla stolicy - informuje "Puls Biznesu". Firma z Wielkopolski przekonała Krajową Izbę Odwoławczą, że Chińcycy z BYD Auto zastosowali dumpingową cenę.
BYD Auto zaoferowało Warszawie 10 autobusów za 15,6 mln zł netto. Solaris za tę samą ilość pojazdów zażądał 21,9 mln euro. W przetargu najistotniejsza (90 proc.) była cena - stąd sukces Chińczyków.
Solaris od razu zaatakował chińskiego konkurenta i stwierdził, że cena jest dumpingowa i ma pozwolić BYD Auto wejść na polski rynek. Firma wysłała także list do warszawskiego MZA i zarzuciła w nim działanie na niekorzyść polskiej gospodarki.
Odwołanie trafiło także do KIO. Jej przedstawiciele przyznali rację Solarisowi. - Unieważniliśmy wybór najkorzystniejszej oferty. Wyjaśnienia złożone przez BYD nie udowodniły, że cena zaproponowana przez tę firmę nie była rażąco niska - powiedziała Justyna Tomkowska, rzeczniczka KIO.
MZA może teraz od nowa rozpisać przetarg lub rozpatrzyć pozostałe oferty. W praktyce - tylko Solarisa.
"Puls Biznesu"
Solaris od razu zaatakował chińskiego konkurenta i stwierdził, że cena jest dumpingowa i ma pozwolić BYD Auto wejść na polski rynek. Firma wysłała także list do warszawskiego MZA i zarzuciła w nim działanie na niekorzyść polskiej gospodarki.
Odwołanie trafiło także do KIO. Jej przedstawiciele przyznali rację Solarisowi. - Unieważniliśmy wybór najkorzystniejszej oferty. Wyjaśnienia złożone przez BYD nie udowodniły, że cena zaproponowana przez tę firmę nie była rażąco niska - powiedziała Justyna Tomkowska, rzeczniczka KIO.
MZA może teraz od nowa rozpisać przetarg lub rozpatrzyć pozostałe oferty. W praktyce - tylko Solarisa.
"Puls Biznesu"