Blisko tysiąc ustaw w ubiegłej kadencji wyprodukował Sejm. Ten ustawodawczy festiwal zawiera mnóstwo błędów i niedorzeczności. Ustawy są niedopracowane merytorycznie, fragmentaryczne oraz stanowczo zbyt często zmieniane. I co najważniejsze, nie uwzględniają interesu przedsiębiorców i konsumentów. Przeprowadzona w 2010 r. przez Ministerstwo Gospodarki analiza 129 ustaw wskazała 148 różnych form reglamentacji działalności gospodarczej w postaci koncesji, licencji, wpisów do rejestrów, zezwoleń i pozwoleń. Łączny roczny koszt tych regulacji dla przedsiębiorców i obywateli został oszacowany na 133 mln zł, podczas gdy korzyści dla budżetu to ok. 8 mln zł. W szóstej kadencji Sejmu (2007-2011) uchwalone zostały 953 ustawy, z czego 70 proc. stanowiły nowelizacje istniejących aktów prawnych. Poza Sejmem nie ma takiej firmy, w której zarząd tolerowałby nawet choćby przez miesiąc marną, 30-procentową wydajność. Efektem jest jeszcze większe marnotrawstwo publicznych pieniędzy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.