Acron zaczął po cichu skupować akcje w maju, po opublikowaniu bardzo korzystnych wyników finansowych polskiej grupy. O rozpoczęciu akcji świadczył kurs Azotów. Zaczął szybko rosnąć, dziwiąc nawet analityków. Papiery Azotów skupował jeden z banków z grupy Raiffeisen. Bomba wybuchła w ostatni czwartek, gdy rosyjska spółka nie mogła już ukrywać, że posiada znaczący udział w akcjonariacie Azotów.
Czy to element szerszego strategicznego planu Rosjan, którzy próbują się wcisnąć wszędzie tam, gdzie mogą dostarczać i sprzedawać swój gaz? Azoty to duży odbiorca błękitnego paliwa. Do produkcji nawozów potrzebuje 20 proc. gazu zużywanego w Polsce. Czy to zapowiedź kolejnych prób wejścia rosyjskich inwestycji na polski rynek? Rosjanie tradycyjnie zainteresowani są także infrastrukturą transportową, przesyłem, w tym portami. Znane jest ich zainteresowanie bankami. I tajemnicą poliszynela jest, że sondują polski grunt od dawna. Rosyjski kapitał lubi też inwestować w piłkę nożną i kluby sportowe – bo na tym można z kolei robić doskonałe społeczne kampanie pod biznes. Nie przypadkiem jednym z głównych sponsorów Ligi Mistrzów jest Gazprom.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.