Benzyna po 7zł. "Rząd ma swobodę w ustalania cen paliwa"

Benzyna po 7zł. "Rząd ma swobodę w ustalania cen paliwa"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Litr paliwa po 7 złotych to nic nadzwyczajnego, są w Europie państwa, np. Turcja czy Norwegia, w których tyle ono kosztuje - mówił ekspert Instytutu Sobieskiego Tomasz Chmal komentując fragment rozmowy ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego, wiceministra Zdzisława Gawlika i prezesa PKN Orlen Jacka Krawca. Ten ostatni zdradził, jakoby w euforii po wygranych w 2011 wyborach premier Donald Tusk miał powiedzieć "Teraz, k***a to paliwo może być nawet i po 7 zł".
Tomasz Chmal zaznaczył, że są już państwa w Europie, które płacą 7 zł za litr benzyny, na przykład Turcja i Norwegia oraz pamięta, kiedy dwa lata temu ekscytowaliśmy się strasznie barierą 5zł i dziś jesteśmy z nią oswojeni.

Na pytanie o to w jaki sposób rząd może manipulować ceną, ekspert odpowiedział, że w cenie energii połowa to są podatki. Rząd może podwyższać je jak i obniżać. Zniżenie podatku może spowodować nawet cenę 5 zł a podniesienie nawet powyżej 6 zł. Dodał również, że " w gestii rządu jest absolutna swoboda co do kształtowania ceny." 

Tomasz Chmal podkreślił, że Orlen przerabia 15 mln ton ropy rocznie i ma "bardzo silną pozycję przetargową". Mamy też do czynienia z kontrolą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ekspert podkreślił, że są też inni dystrybutorzy i mamy swobodę zakupu paliw również poza granicami. 

TVN24 Biznes i Świat, jł