We wtorek rząd zaakceptował skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o stwierdzenie częściowej nieważności dyrektywy tytoniowej. Zakazuje ona od 2016 r. sprzedaży papierosów smakowych, a od 2020 – mentolowych.
Jeżeli dyrektywa wejdzie w życie, to według badań przeprowadzonych przez Polską Izbę Handlu w 2013 r., 43 proc. osób będzie kupować papierosy ze źródeł nielegalnych. Jak powiedział na antenie TVN24 BiŚ Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu, może to spowodować znaczące spadki w sprzedaży oraz konieczność zwolnień. - Co piąty legalnie sprzedany w Polsce papieros to papieros mentolowy. W związku z tym stworzenie takiej luki popytowej spowoduje przekierowanie popytu do szarej strefy – stwierdził.
Wraz ze spadkiem sprzedaży wyrobów tytoniowych ma według Ptaszyńskiego spaść również sprzedaż wyrobów impulsowych. - Będzie to oznaczało realne spadki obrotów rzędu 10 proc. w najmniejszych placówkach handlowych. To musi za sobą pociągnąć redukcje w personelu. - dodał. - Jest to bardzo specyficzny wyrób na polskim rynku. Żaden inny kraj nie ma takiego udziału papierosów mentolowych w swojej sprzedaży jak Polska – zaznaczył mając nadzieję, że Trybunał przychyli się do polskiej skargi.
Według danych Komisji Europejskiej dzięki wprowadzeniu takich zmian konsumpcja tytoniu może spaść o 2 proc. w ciągu pięciu lat, a liczba palaczy w UE miałaby się zmniejszyć o 2,4 mln osób. tvn24 BiŚ
Wraz ze spadkiem sprzedaży wyrobów tytoniowych ma według Ptaszyńskiego spaść również sprzedaż wyrobów impulsowych. - Będzie to oznaczało realne spadki obrotów rzędu 10 proc. w najmniejszych placówkach handlowych. To musi za sobą pociągnąć redukcje w personelu. - dodał. - Jest to bardzo specyficzny wyrób na polskim rynku. Żaden inny kraj nie ma takiego udziału papierosów mentolowych w swojej sprzedaży jak Polska – zaznaczył mając nadzieję, że Trybunał przychyli się do polskiej skargi.
Według danych Komisji Europejskiej dzięki wprowadzeniu takich zmian konsumpcja tytoniu może spaść o 2 proc. w ciągu pięciu lat, a liczba palaczy w UE miałaby się zmniejszyć o 2,4 mln osób. tvn24 BiŚ