Szef NSZZ "Solidarność” Piotr Duda opublikował specjalne oświadczenie, w którym zapowiedział, że skieruje pozew przeciwko posłowi Platformy Obywatelskiej Michałowi Jarosowi.
Poniżej publikujemy pełne oświadczenie Piotra Dudy:
"Stwierdzenia posła PO Michała Jarosa, że związki zawodowe kosztują obywateli od 250 do 300 mln zł rocznie są kłamstwem i jeżeli poseł nie wycofa się z tych twierdzeń, sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Postępowanie posła Jarosa to cyniczna nagonka na związki zawodowe, bowiem doskonale wie, że w przeciwieństwie do partii politycznych, polskie związki zawodowe, a w szczególności NSZZ »Solidarność« nie otrzymują pieniędzy z budżetu państwa.
W każdej chwili jestem gotowy do debaty o kosztach, jakie obywatele ponoszą na funkcjonowanie nie tylko partii politycznych, ale również całego „tabunu” polityków, którzy zasiadają w radach nadzorczych i zarządach spółek skarbu państwa, funkcjonują w niezliczonych gabinetach politycznych, tworzonych nawet na poziomie samorządów, czy piastujących stanowiska w rządowych agencjach. A pan poseł Jaros w tym temacie miałby dużo do powiedzenia” – napisał szef NSZZ „Solidarność”.
Poseł Michał Jaros na antenie radia TOK FM powiedział, że według jego obliczeń przygotowanych w oparciu o dane 1217 instytucji roczny koszt utrzymania związków zawodowych to około 189 milionów złotych. Polityk zapytanie wysłał do 1500 instytucji, ale nie wszystkie odpowiedziały. - Przez ostatnie 10 lat na związki zawodowe wydaliśmy 2-3 mld zł - stwierdził Jaros.
Poseł chciałby także wprowadzić zmiany w ustawie o związkach zawodowych. Projekt podpisany przez 40 parlamentarzystów zakłada m.in.: pozbawienie działaczy związkowych możliwości korzystania z odpłatnego zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy, zwolnienie pracodawców z obowiązku nieodpłatnego udostępnienia organizacji związkowej pomieszczenia i urządzeń technicznych niezbędnych do pracy związkowej, zwolnienie pracodawców z obowiązku potrącania składek związkowych z pensji pracowniczych.
Wprost.pl, TOK FM
"Stwierdzenia posła PO Michała Jarosa, że związki zawodowe kosztują obywateli od 250 do 300 mln zł rocznie są kłamstwem i jeżeli poseł nie wycofa się z tych twierdzeń, sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Postępowanie posła Jarosa to cyniczna nagonka na związki zawodowe, bowiem doskonale wie, że w przeciwieństwie do partii politycznych, polskie związki zawodowe, a w szczególności NSZZ »Solidarność« nie otrzymują pieniędzy z budżetu państwa.
W każdej chwili jestem gotowy do debaty o kosztach, jakie obywatele ponoszą na funkcjonowanie nie tylko partii politycznych, ale również całego „tabunu” polityków, którzy zasiadają w radach nadzorczych i zarządach spółek skarbu państwa, funkcjonują w niezliczonych gabinetach politycznych, tworzonych nawet na poziomie samorządów, czy piastujących stanowiska w rządowych agencjach. A pan poseł Jaros w tym temacie miałby dużo do powiedzenia” – napisał szef NSZZ „Solidarność”.
Poseł Michał Jaros na antenie radia TOK FM powiedział, że według jego obliczeń przygotowanych w oparciu o dane 1217 instytucji roczny koszt utrzymania związków zawodowych to około 189 milionów złotych. Polityk zapytanie wysłał do 1500 instytucji, ale nie wszystkie odpowiedziały. - Przez ostatnie 10 lat na związki zawodowe wydaliśmy 2-3 mld zł - stwierdził Jaros.
Poseł chciałby także wprowadzić zmiany w ustawie o związkach zawodowych. Projekt podpisany przez 40 parlamentarzystów zakłada m.in.: pozbawienie działaczy związkowych możliwości korzystania z odpłatnego zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy, zwolnienie pracodawców z obowiązku nieodpłatnego udostępnienia organizacji związkowej pomieszczenia i urządzeń technicznych niezbędnych do pracy związkowej, zwolnienie pracodawców z obowiązku potrącania składek związkowych z pensji pracowniczych.
Wprost.pl, TOK FM