Opóźni się oddanie do użytku gazoportu w Świnoujściu. Najprawdopodobniej nastąpi to pod koniec roku. Sytuacja ma być spowodowana złym zarządzaniem projektem oraz sporem o pieniądze z włoskim wykonawcą - podaje RMF 24.
Wykonawca (włoska firma Saipem), z którym problem ma spółka zajmująca się budową gazoportu (państwowa spółka Polskie LNG), domaga się dodatkowej zapłaty. Ponieważ budowa jest gotowa w 90 proc. zamawiający nie chce wyrzucać firmy budowlanej. Negocjacje mogą za opóźnić proces.
Saipem należy do powiązanego z Rosją koncernu energetycznego ENI.
NIK stwierdza w raporcie, że spółki GAZ-SYSTEM oraz PLNG realizowały swoje zadania niezgodnie z przyjętym harmonogramem. Dwa z czterech zadań inwestycyjnych (Terminal LNG oraz Gazociąg Świnoujście-Szczecin) zostały znacznie opóźnione na skutek wielu nieprawidłowości, które głównie polegały na:
- nieskutecznym nadzorze wykonywanym przez GAZ-SYSTEM oraz PLNG w stosunku do wykonawców co skutkowało odstępstwami od projektu budowlanego oraz wadliwym wykonywaniem niektórych prac budowlanych przy budowie terminalu LNG, co powodowało konieczność wprowadzenia korekt wydłużających czas realizacji inwestycji;
- nieskutecznym egzekwowaniu przez GAZ-SYSTEM oraz PLNG od wykonawców prawidłowego i terminowego wykonywania obowiązków wynikających z umów;
- błędach popełnionych przez GAZ-SYSTEM oraz PLNG przy zawieraniu aneksów do umów z wykonawcami (np. nie wprowadzono prawnych i organizacyjnych narzędzi, które pomagałyby w określeniu winy wykonawcy, nienależycie zabezpieczono interes inwestora w sprawach dotyczących zmian terminów ukończenia prac budowlanych, nie wskazano konkretnych rozwiązań prowadzących do przyśpieszenia robót).
RMF 24
Saipem należy do powiązanego z Rosją koncernu energetycznego ENI.
NIK stwierdza w raporcie, że spółki GAZ-SYSTEM oraz PLNG realizowały swoje zadania niezgodnie z przyjętym harmonogramem. Dwa z czterech zadań inwestycyjnych (Terminal LNG oraz Gazociąg Świnoujście-Szczecin) zostały znacznie opóźnione na skutek wielu nieprawidłowości, które głównie polegały na:
- nieskutecznym nadzorze wykonywanym przez GAZ-SYSTEM oraz PLNG w stosunku do wykonawców co skutkowało odstępstwami od projektu budowlanego oraz wadliwym wykonywaniem niektórych prac budowlanych przy budowie terminalu LNG, co powodowało konieczność wprowadzenia korekt wydłużających czas realizacji inwestycji;
- nieskutecznym egzekwowaniu przez GAZ-SYSTEM oraz PLNG od wykonawców prawidłowego i terminowego wykonywania obowiązków wynikających z umów;
- błędach popełnionych przez GAZ-SYSTEM oraz PLNG przy zawieraniu aneksów do umów z wykonawcami (np. nie wprowadzono prawnych i organizacyjnych narzędzi, które pomagałyby w określeniu winy wykonawcy, nienależycie zabezpieczono interes inwestora w sprawach dotyczących zmian terminów ukończenia prac budowlanych, nie wskazano konkretnych rozwiązań prowadzących do przyśpieszenia robót).
RMF 24