Jak podaje tvn24bis.pl, powołując się na publikacje "The Wall Street Journal", przedstawiciele Google podczas prezydentury Baracka Obamy średnio raz tygodniowo spotykali się z urzędnikami Białego Domu.
Google wykorzystało swoje wpływy polityczne w 2012 r., kiedy Federalna Komisja Handlu (FTC) zaanonsowała, że planuje przeprowadzić antymonopolowe dochodzenie wobec internetowego giganta. Google zatrudniło wtedy kilkunastu lobbystów, którzy wpłynęli na urzędników komisji i administrację Białego Domu - ostatecznie, FTC umorzyła dochodzenie.
Na chwilę obecną, tylko Comcast (amerykański operator usług internetowych) wydaje więcej na lobbystów niż Google. Według "Washington Post" dla Google pracuje około 100 lobbystów.
Na rozszerzanie się politycznych wpływów Google wskazuje też coraz większa aktywność firmy w Waszyngtonie. Gdy otwierano tam biuro w 2006 r. pracowała tam jedna osoba, a obecnie siedziba zajmuje 55 tys. metrów kwadratowych.
tvn24bis.pl, Business Insider, The Wall Street Journal
Na chwilę obecną, tylko Comcast (amerykański operator usług internetowych) wydaje więcej na lobbystów niż Google. Według "Washington Post" dla Google pracuje około 100 lobbystów.
Na rozszerzanie się politycznych wpływów Google wskazuje też coraz większa aktywność firmy w Waszyngtonie. Gdy otwierano tam biuro w 2006 r. pracowała tam jedna osoba, a obecnie siedziba zajmuje 55 tys. metrów kwadratowych.
tvn24bis.pl, Business Insider, The Wall Street Journal