"Wierzymy głęboko w przyszłość polskiej gospodarki. Początkowo rozpatrywaliśmy lokalizację kompleksu w 28 państwach. Wybraliśmy Polskę, gdzie mamy już doświadczenie, bo przecież mamy tutaj fabrykę i wiemy, jaka jest siła robocza" - powiedział wiceprezes Gillette Thomas Lyden.
Zgodnie z planami koncernu, w nowym kompleksie zostanie skonsolidowana obecna produkcja żyletek i golarek w Łodzi i w brytyjskim Isleworth wraz z zakładami produkującymi opakowania, a także centrum dystrybucji w Hemel Hempstead (Wielka Brytania). Nowy ośrodek produkcyjny będzie też odpowiedzialny za całą produkcję linii Sensor, obecnie ulokowaną w Berlinie.
"Ta inwestycja ma istotne znaczenie dla rozwoju regionu łódzkiego. Jej realizacja stwarza możliwość tworzenia nowych miejsc pracy oraz pobudzania przedsiębiorczości i rozwoju infrastruktury. Polska to dobre miejsce do inwestycji z dużym potencjałem" - powiedział uczestniczący w uroczystości podpisania porozumienia premier Leszek Miller.
Premier wyraził nadzieję, że ta inwestycja będzie zachętą dla innych zagranicznych inwestorów, którzy poszukują atrakcyjnych miejsc do inwestowania. Istotne znaczenie w ulokowaniu tej inwestycji miała pomoc publiczna, zaoferowana Gillette. "Kwota pomocy publicznej wynosi 51 milionów euro. 10 mln to jest pomoc gotówkowa, a pozostała część to rozmaite ulgi, np. podatkowe. Przykład koncernu +Gillette+ wskazuje, że nasz kraj może zaspokoić oczekiwania inwestorów. Życzmy sobie, żeby inni inwestorzy zagraniczni podzielali ten punkt widzenia" - powiedział Miller.
Koncern Gillette, który ma swoją siedzibę w Bostonie, jest światowym liderem w dziedzinie środków pielęgnacji dla mężczyzn (żyletki, golarki i produkty do golenia). Firma jest również pierwszym na świecie producentem wybranych środków pielęgnacji dla kobiet. Ponadto produkuje baterie alkaliczne oraz zwykłe i elektryczne szczoteczki do zębów.
em, pap