Bundesbank bez szefa

Bundesbank bez szefa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes niemieckiego banku federalnego, Ernst Welteke zawiesił wykonywanie swoich obowiązków służbowych. Powodem jest skandal związany z jego pobytem w luksusowym hotelu na koszt prywatnego sponsora.
Prezes Welteke postąpił zgodnie z zaleceniem zarządu - poinformował w środę Bundesbank we Frankfurcie nad Menem.

Nie ma wystarczającego powodu do odwołania prezesa - stwierdzono po obradach zarządu. Wiceprezes Juergen Stark będzie reprezentować Bundesbank w Radzie Europejskiego Banku Centralnego.

Zalecenie zawieszenia obowiązków zarząd Bundesbanku uzasadnił toczącym się śledztwem. Prokuratura podejrzewa Weltekego o przyjęcie korzyści majątkowej.

Welteke spędził wraz z rodziną cztery dni w luksusowym berlińskim hotelu Adlon przy okazji pożegnania roku 2001. Uczestniczył w sponsorowanych przez Dresdner Bank uroczystościach wprowadzenia do obiegu od 1 stycznia 2002 r. europejskiej waluty euro. Opłacony przez sponsora koszt pobytu wyniósł 7661,20 euro. Pod wpływem publicznej krytyki Welteke zwrócił Dresdner Bank połowę tej sumy. Za pozostałą część pobytu, uznaną za podróż służbową, zapłacił Bundesbank.

Niemiecki rząd domaga się "szybkiego wyjaśnienia" okoliczności skandalu. Opozycja wezwała Weltekego do ustąpienia z urzędu. Niemiecki bank centralny jest całkowicie niezależny; decyzję o odwołaniu prezesa mogą podjąć tylko władze Bundesbanku.

Krytycy Weltekego wskazują na konflikt interesów, ponieważ Bundesbank jest odpowiedzialny za kontrolę banków prywatnych, w tym także Dresdner Bank. Welteke nie powinien jako urzędnik państwowy przyjmować kosztownych prezentów. Roczne pobory prezesa Bundesbanku wynoszą 350 tys. euro.

oj, pap