Natomiast szwajcarski minister finansów Joseph Deiss powiedział, że Wolfowitz "wywarł bardzo dobre wrażenie" i Szwajcaria poprze jego kandydaturę. "To ktoś zmotywowany i zdecydowany kontynuować dotychczasową linię Banku Światowego" - dodał Deiss.
Wolfowitz spotkał się w środę w Brukseli z gubernatorami Banku Światowego z krajów Unii Europejskiej oraz Norwegii i Szwajcarii, którymi w większości krajów są albo ministrowie finansów albo rozwoju.
Nie taki jastrząb straszny
Jego kandydatura wzbudziła wiele kontrowersji i krytyki w Europie. Wolfowitz jest uważany za jednego z głównych orędowników wojny w Iraku, a także zwolenników jednostronnego wykorzystania amerykańskiego potencjału do obrony globalnych interesów USA.
"Ludzie, którzy mnie nie znają, mogą mieć trudności z oceną, dlaczego chcę podjąć to wyzwanie (...). Głęboko wierzę w misję Banku Światowego. Gdybym w to nie wierzył, nie zdecydowałbym się na to stanowisko" - powiedział Wolfowitz dziennikarzom po spotkaniu w Brukseli.
"Nie ma większej nagrody, niż pomoc ludziom w biedzie - zapewniał. - Pokój i wolność są wzmocnione, jeśli kiedy ludzie mogą korzystać z dobrobytu".
Wolfowitz pytany, czy zatrudniłby na stanowisku wiceszefa Banku Światowego Europejczyka, zapewnił, że chciałby współpracować z "prawdziwie międzynarodowym zespołem".
"To ważne, by dyrekcja Banku odzwierciedlała wielonarodowy charakter instytucji. Musi oddawać fakt, że to Europejczycy są głównymi dobroczyńcami Banku" - powiedział Wolfowitz.
Wolfowitz uniknął jednak jednoznacznej odpowiedzi, czy na swego zastępcę wybierze Europejczyka.
"Jeśli zostanę prezesem Banku, chciałbym mieć prawdziwie wielonarodowy zespół - tłumaczył Wolfowitz dziennikarzom. - Chcę szukać największych talentów na całym świecie (...) Wielcy ludzie są też w krajach rozwijających się i będę potrzebował pomocy zewsząd" - dodał.
Dwóch kandydatów na stanowisko wiceszefa Banku lobbuje m.in. Francja, wśród nich Jeana-Pierre'a Jouyet, prezesa Klubu Paryskiego.
Deklaracje Wolfowitza spotkały się też z dobrym przyjęciem ze strony Komisji Europejskiej, którą na spotkaniu reprezentował komisarz ds rozszerzenia Olli Rehn.
Głosowanie administratorów Banku nad kandydaturą Wolfowiza powinno odbyć się w czwartek. Głosy Europejczyków ważą około 30 proc.
ss, pap