Tymczasem wiadomo, że nie wszystkie kraje członkowskie wywiązują się z nałożonego prawem UE obowiązku trzymania rezerw ropy wystarczających na 90 dni.
Komisja Europejska podaje, że są to Belgia i Cypr, przeciwko którym wszczęto postępowanie za naruszenie unijnych przepisów. Postępowanie KE wszczęła także przeciwko Grecji, która w ogóle nie poinformowała o swoich zapasach.
Według nieoficjalnych informacji polskich źródeł, strategiczna rezerwa paliw płynnych (wraz z olejem opałowym) w 2005 roku wystarczała w Polsce na ok. 55 dni zużycia.
Komisja zapowiedziała stanowczo, że będzie domagać się od krajów członkowskich przestrzegania przepisów w dziedzinie obowiązkowego poziomu zapasów ropy naftowej, tak by "mieć stale jasny obraz sytuacji".
Jednocześnie KE oceniła, że utrzymujące się wysokie ceny ropy naftowej na światowych rynkach "nie wydają się mieć na dzień dzisiejszy istotnego wpływu na perspektywy gospodarcze, czy to na poziomie europejskim, czy światowym".
Jednak - przestrzega KE - "obecny poziom cen może zahamować w najbliższych miesiącach wzrost gospodarczy, jeśli tym cenom będzie towarzyszyło pogorszenie sytuacji monetarnej albo spekulacyjne inwestycje".
pap, ab