Rachunki za prąd w górę. Od początku roku nawet 40 proc. Rząd pomoże wybranym

Rachunki za prąd w górę. Od początku roku nawet 40 proc. Rząd pomoże wybranym

Prąd
Prąd Źródło:Pixabay
Rząd chce zabezpieczyć część obywateli przed nadchodzącymi podwyżkami cen energii elektrycznej. Na pomoc, którą wycenia się na kilka miliardów złotych, mogą liczyć jednak tylko niektóre grupy.

Nadchodzą znaczące podwyżki cen energii elektrycznej. O podwyżkach rachunków za prąd oficjalnie mówi nie tylko regulator i firmy dostarczające go do gospodarstw domowych i zakładów pracy, ale także politycy. Rząd postanowił, że niektóre grupy muszą zostać zabezpieczone przed nagłymi wzrostami cen. Kto może na to liczyć?

Ceny prądu w górę

O tym, że podwyżki rachunków za prąd są nieuniknione, otwarcie mówił szef Urzędu Regulacji Energetyki. Problem jest złożony, gdyż rośnie nie tylko koszt wytwarzania energii, ale także opłata mocowa. Jeden z dostawców, firma Enea twierdzi, że biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania rynkowe, rachunki za energię mogą być już niedługo wyższe nawet o 40 proc. Podobnie, ale mniej otwarcie mówią także inni dostawcy prądu.

Rekompensaty dla najbardziej potrzebujących

Ministerstwo Środowiska i Klimatu pracuje jednak nad projektem rekompensat dla osób najbardziej dotkniętych przez podwyżki. Chodzi o grupy, które dotyka tak zwane ubóstwo energetyczne. Według szacunków resortu, w Polsce może być to nawet od 6 do 10 proc. gospodarstw domowych.

Rekompensaty mają być przyznawane według kryterium dochodowego i skorzystają z nich tylko te rodziny, które na podwyżkach ucierpiałyby najbardziej. Mimo tego, że w grę wchodzą dopłaty tylko dla kilku procentów gospodarstw, to szacuje się, że koszt takiego rozwiązania może kosztować budżet państwa nawet kilka miliardów złotych. Projekt miałby wejść w życie 1 stycznia 2022 roku.

Czytaj też:
Kryzys energetyczny. Tak Zielony Ład, Rosja i Chiny windują ceny prądu

Źródło: WPROST.pl / Dziennik Gazeta Prawna