Gaz dla instytucji publicznych droższy o kilkaset procent. PGNiG odpowiada Trzaskowskiemu

Gaz dla instytucji publicznych droższy o kilkaset procent. PGNiG odpowiada Trzaskowskiemu

Rafał Trzaskowski
Rafał TrzaskowskiŹródło:Newspix.pl
PGNiG przekonuje, że nie może oferować cen niższych niż ceny na Towarowej Giełdzie Energii. Odbiorcy instytucjonalni zastanawiają się, skąd wziąć pieniądze, gdy skoro lada dzień rachunki mogą pójść w górę o kilkaset procent. W trudnej sytuacji są również lokatorzy mieszkań komunalnych, którzy są traktowani przy sprzedaży gazu na równi z obiektami sportowymi czy szpitalami.

Szpitale, przychodnie, szkoły i wszystkie inne miejskie placówki w całej Polsce od kilku dni próbują na nowo złożyć przyszłoroczny budżet po tym, jak dostały prognozę cen gazu. Wzrosty sięgają kilkuset procent. Kilka przykładów ze swojego podwórka, czyli z Warszawy, wypunktował w mediach społecznościowych prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. „Panie premierze, czy podwyżki cen gazu ze strony państwowej spółki PGNiG albo innych spółek to element tarczy antyinflacyjnej?” - zapytał i wymienił takie przykłady podwyżek:

  • OSiR Solec, Jutrzenka, Szczęśliwice - podwyżka 490 proc.
  • OSiR Ursus - podwyżka 390 proc.
  • Przychodnie Zdrowia Ursynów - podwyżka 800 proc.
  • Mieszkania komunalne (ZGN) Wawer - podwyżka 900 proc.
  • I absolutny rekordzista - mieszkania komunalne (ZGN) Włochy - 1000 proc.

PGNiG wyjaśnia, że ceny kształtowane są na giełdzie

Do sprawy szybko odniósł się w mediach społecznościowychPGNiG Obrót Detaliczny. W odpowiedzi na podobne zarzuty wiceprezydent Warszawy Renaty Kaznowskiej spółka napisała, że „W przypadku klientów biznesowych PGNiG Obrót Detaliczny obowiązują cenniki kształtowane w oparciu o bieżącą sytuację rynkową, w tym o notowania gazu na Towarowej Giełdzie Energii (TGE), które w ostatnim czasie osiągają historycznie wysokie poziomy”.

twitter

W odpowiedzi na pytania serwisu money.pl PGNiG dodał, że „warto również zauważyć, że oferty były wybierane w trybie konkurencyjnym i oferta PGNiG była najniższa ze wszystkich”.

Odbiorcy instytucjonalni, do których zaliczają się m.in. przychodnie, kupują gaz od spółki na zasadach rynkowych na podstawie cenników i ofert „opartych o rachunek ekonomiczny”, co, jak przypomina money.pl, ma związek z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE z 10 września 2015 roku. Wyłączył on takie podmioty z obowiązku taryfowania, w przeciwieństwie do odbiorców indywidualnych.

Rekord wzrostu cen należy do lokali komunalnych w dzielnicy Włochy

PGNiG zapewnił, że to nie on jest dostawcą gazu dla Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami Warszawa-Włochy. Po Nowym Roku mieszkańcy budynków komunalnych zapłacą nawet o blisko 1000 proc. więcej niż obecnie. Ceny gazu skoczyły z poziomu zbliżonego do 230 zł do 1500 zł. Osób tych nie obejmuje tarcza antyinflacyjna, gdyż nie zawarły one indywidualnych umów z dostawcami.

„Jak widać jednak na tym przykładzie, nie tylko PGNiG, ale i inne prywatne podmioty są zmuszone do oferowania wyższych cen wynikających z sytuacji na otwartym rynku gazu” - napisało biuro prasowe.

Czytaj też:
Trudny tydzień na rynku gazu. Ceny poszły w górę o 16 proc.