Autobusowy oddział w PKP? Nowy pomysł na ratunek PKS-ów

Autobusowy oddział w PKP? Nowy pomysł na ratunek PKS-ów

PKS-y będą zlikwidowane (fot. Mohylek/Wikipedia)
Współpraca PKP i PKS ma uchronić autobusy przed finansową zapaścią, twierdzi resort Jacka Sasina.

O sprawie donosi „Dziennik Gazeta Prawna”. W Ministerstwie Aktywów Państwowych narodziła się koncepcja ratowania państwowych PKS-ów poprzez utworzenie z przewoźnikami „dywizji autobusowej” w ramach PKP.

Państwowe Pekaesy mają ogromne kłopoty, które pogłębił kryzys koronawirusowy (jedne z największych PKS Częstochowa). Jak dowiedział się DGP, powstaje koncepcja, która ma pomóc ostatnim państwowym PKS-om. „Pomysł (...) polega na integracji kilkunastu przewoźników, którzy stworzyliby grupę spółek przewozowych. Procesem łączenia działalności zajęłaby się firma, która radzi sobie najlepiej” – pisze periodyk. W konkretnym przypadku kłopotów PKS Częstochowa jest to warszawski PKS Polonus.

Jestem zwolennikiem zintegrowania spółek PKS-owych pod przewodnictwem Polonusa i stworzenia dywizji autobusowej, która działałaby we współpracy lub w ramach Grupy PKP powiedział „DGP” wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski.

Pomysłodawcy wierzą w synergię państwowych spółek transportowych. Autobusy dowoziłyby do dworców PKP w różnych miastach. Bilet na autobus PKS i pociąg PKP byłby wspólny.

Ma pojawić się prawo holdingowe i to dość szybko, które wspomoże integrację. Sama spółka Polonus potwierdziła „DGP”, że jest chce integrować działalność państwowych PKS-ów.

‒ Będąc narodowym przewoźnikiem autokarowym, jesteśmy otwarci na współpracę ze wszelkimi podmiotami należącymi do Skarbu Państwa, budując kompleksowy łańcuch, a co za tym idzie – wartość rynkową tych podmiotów – powiedział prezes Polonusa Maciej Acedański.

Jak przypomina gazeta, „oprócz warszawskiego Polonusa i upadającej spółki w Częstochowie do Skarbu Państwa należą jeszcze firmy przewozowe m.in. we Wrocławiu (Polbus), Ostrowcu Świętokrzyskim, Ostrowie Wielkopolskim. W ostatnich latach kolejne państwowe PKS-y wpadały jednak w tarapaty i w efekcie całkowicie zawieszały działalność. W latach 2018–2019 tak zrobiły PKS Gniezno i PKS Lubliniec, a wcześniej PKS Katowice”.

Tymczasem rząd reanimuje komunikację autobusową dzięki „funduszowi autobusowemu”. Dotacji jest 800 mln zł, ale w pierwszym naborze wpłynęło tylko wniosków na 59 mln. To pokazuje, że jednym samorządom zależy na podniesieniu komunikacji autobusowej z zapaści, a innym nie, jak podsumowuje „DGP”.

Czytaj też:
PKP wznawia połączenia międzynarodowe i kusi ceną. Bilety już za 9,90 euro!
Czytaj też:
Polacy masowo wracają do korzystania z pociągów

Źródło: Gazeta Prawna