Szumowski: Luzowanie w gospodarce na pewno nastąpi. Bez ekonomii medycyna nie funkcjonuje

Szumowski: Luzowanie w gospodarce na pewno nastąpi. Bez ekonomii medycyna nie funkcjonuje

Mateusz Morawiecki i Łukasz Szumowski
Mateusz Morawiecki i Łukasz Szumowski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Minister Zdrowia na antenie Polskiego Radia zapowiedział, że należy się spodziewać, że już niedługo gospodarka zacznie wracać do możliwie normalnego działania. Nie oznacza to, że nie trzeba będzie zachowywać ostrożności.

– Gdyby nie wprowadzone obostrzenia przewidujemy, że w tej chwili mielibyśmy około 25 tys. przypadków zachorowań. Teraz mamy pięć tysięcy, czyli pięciokrotnie mniej – powiedział minister zdrowia na antenie Polskiego Radia.

Minister Łukasz Szumowski skomentował także doniesienia o tym, że zaraz po świętach premier ma zamiar poluzować część restrykcji tak, aby firmy mogły zacząć częściowo wracać do funkcjonowania. – W tej kwestii trzeba pamiętać, że grożą nam dwie kwestie. Pierwsza to zagrożenie zachorowaniem na , a druga to zapaść gospodarki, a co za tym idzie - mówiąc wprost - zgony spowodowane brakiem środków na przeżycie – ocenił minister.

– Jeśli gospodarka się załamie, będziemy mieli więcej zgonów spowodowanych nowotworami i chorobami sercowo-naczyniowymi. Będą to liczby większe, niż te związane z COVID-em. Jesteśmy więc w dramatycznej sytuacji o stosunkowo powolnym, maksymalnie bezpiecznym uwalnianiu gospodarki tak, aby ona funkcjonowała – dodał.

– Takie luzowanie na pewno nastąpi. Niestety ekonomia jest bardzo blisko związana z medycyną. Stąd między innymi przez całe lata słyszeliśmy postulaty zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia. Bez ekonomii medycyna nie funkcjonuje. To nie jest tak, że mamy możliwość leczenia ludzi bez środków z budżetu – przypomniał Szumowski.

Praca tak, ale w maseczkach

Minister odpowiedział także na pytanie o to, jak może wyglądać praca w fabrykach czy dużych przedsiębiorstwach. Szef resortu zdrowia podkreślił, że konieczne będzie zachowanie środków ostrożności.

– Pracujemy obecnie, aby takie poluzowanie przeprowadzić w sposób najbezpieczniejszy. Będą oczywiście konieczne pewne restrykcje i środki ochrony. Mowa np. o konieczności zasłaniania ust w miejscach pracy – dodał.

Czytaj też:
Szumowski: Gdyby nie obostrzenia, dziś mielibyśmy 25 tys. przypadków koronawirusa