Zniknie sklep internetowy i zamkniętych zostanie też kilka kolejnych hipermarketów, jak donosi środowy „Puls Biznesu”. Periodyk pisze, że „część hipermarketów sprzedano już wcześniej innym graczom rynkowym, ale na spory kawałek biznesu nie znaleziono chętnych. W rezultacie w tym tygodniu Tesco ogłosiło, że sieć w najbliższym czasie zamknie swój polski sklep internetowy, a także sześć hipermarketów. Będzie to się wiązało z dużymi zwolnieniami”.
Tesco zwolni 900 osób, zacznie wyrzucać z pracy 21 września, skończy do 31 grudnia 2020 roku. Sklep internetowy będzie działał do 31 października. Zniknie też tego dnia 6 hipermarketów sieci: w Warszawie (ul. Połczyńska), Opolu (ul. Ozimska), Bielsku-Białej (ul. Warszawska), Łodzi (ul. Widzewska), Ostrowie Wielkopolskim (ul. Kaliska) i Gdyni (ul. Nowowiczlińska).
Pracownicy Tesco w większości znajdą zatrudnienie w Netto, do którego przejdzie 7 tys. osób i 301 sklepów.
O zamknięciu sklepu internetowego poinformował dyrektor zarządzający Tesco Polska Martin Behan: – Mamy świadomość, że decyzja o zamknięciu kanału sprzedaży internetowej Tesco nie jest łatwa dla koleżanek i kolegów oraz naszych klientów, jednak stanowi integralną część procesu przygotowań do przekazania naszego biznesu nowemu właścicielowi. Usługa E-zakupy, wprowadzona w 2012 roku, zmieniła polski rynek handlu i była bardzo ceniona przez klientów. Niezależnie od tej decyzji, przed nami perspektywy nowych, fascynujących projektów w ramach większego, połączonego biznesu.
Transakcja sprzedaży polskiej części Tesco do Salling Group jest obecnie badana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Nasze sklepy pozostają otwarte, a cały zespół Tesco kontynuuje pracę w trosce o komfort, bezpieczeństwo i jak najlepsze doświadczenia klientów. Zachęcam także do korzystania z serwisu E-zakupy, który będzie dostępny przez najbliższe dwa miesiące – dodał Martin Behan.
Czytaj też:
Wyprawka szkolna w Tesco. Sprawdź, na czym oszczędzisz przed 1 września