– Mam świadomość, że ta decyzja w szczególny sposób dotyka przedsiębiorców, którzy prowadzą sprzedaż kwiatów czy zniczy – powiedział premier Mateusz Morawiecki. – Epidemia nie pozostawiła nam innej możliwości, ale mimo to chcę przeprosić wszystkich, w których decyzja o zamknięciu cmentarzy uderzyła najmocniej – dodał premier.
Podziękowania dla samorządów
– Chcę jeszcze raz zapewnić, że poniesione przez przedsiębiorców straty będą wyrównywane przez rząd. Dziękuję samorządom, które same zainicjowały akcję skupu kwiatów. Im także zwrócimy pieniądze – dodał Mateusz Morawiecki.
Radio RMF FM informowało dziś, że rząd zamierza oddać przedsiębiorcom 11 zł za każdą doniczkę z chryzantemami. Pod cmentarzami za ten sam towar sprzedawcy otrzymaliby od 15 do 30 zł. Jednocześnie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która zajmuje się przyjmowaniem wniosków o odszkodowania, zaznaczyła, że dokładne rozporządzenie w tej sprawie nie zostało jeszcze przedstawione.
Uniknąć lockdownu
Premier zaznaczył, że mimo iż Polska nie wprowadziła pełnego lockdownu, to wiele krajów Europy decyduje się na bardziej radykalne środki.
– Wiele krajów europejskich wprowadza w tych dniach lockdown. Decydują o zamknięciu barów, restauracji i części usług i handlu. W wielu krajach wprowadza się nawet godziny policyjne z zakazem przemieszczania się. Wirus rozprzestrzenia się bardzo szybko i od naszej postawy zależy, czy go powstrzymamy – zaapelował.
Czytaj też:
Premier do protestujących: Proszę, byśmy usiedli do rozmów