Akademicki boom na rynku najmu. Te miasta najdroższe dla studentów

Akademicki boom na rynku najmu. Te miasta najdroższe dla studentów

Sierpień to tradycyjny czas, gdy największy popyt na rynku najmu mieszkań generują studenci
Sierpień to tradycyjny czas, gdy największy popyt na rynku najmu mieszkań generują studenci Źródło: Shutterstock / Paula VV
Na rynek najmu mieszkań wracają studenci, oferta kurczy się, a czynsze w miastach akademickich rosną. Oto aktualne stawki.

Mieszkań na wynajem zaczyna wyraźnie brakować, a z każdym tygodniem coraz trudniej znaleźć korzystną ofertę. Sierpień to tradycyjny czas, gdy największy popyt generują studenci, ale także rodziny z dziećmi w wieku szkolnym. W największych miastach akademickich, takich jak Warszawa, Kraków i Wrocław, liczba dostępnych lokali spada od trzech miesięcy, a lipiec przyniósł kolejny wzrost mediany czynszów.

– Rynek najmu charakteryzuje się sezonowością. Zimą popyt zamiera, wiosną ożywia się, a apogeum osiąga wczesną jesienią, kiedy mieszkań szukają studenci. Podobnie jest i w tym roku. Niepokoić może jednak szybszy niż zwykle spadek liczby mieszkań w ofercie. Mniej było ich o tej porze roku w 2022 r., gdy do Polski napłynęła fala uchodźców z Ukrainy – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.

Mieszkaniowy rynek najmu

Rynek najmu – oferty znikają

Z danych przeszukiwarki portali nieruchomości Adradar wynika, że w lipcu na rynku najmu w całym kraju pojawiło się 53,5 tys. nowych unikalnych ofert wynajmu mieszkań, czyli o 14 proc. więcej niż w czerwcu. Wycofano natomiast ok. 56,5 tys., czyli o 18 proc. więcej. W efekcie oferta skurczyła się z 75 tys. do 72 tys., czyli o 4 proc.

Marek Wielgo zwraca uwagę, że oferta jest o przeszło 6 proc. mniejsza niż przed rokiem.

– Zwykle o tej porze roku rosła liczba mieszkań na wynajem dostępnych na rynku, natomiast w tym roku wyraźnie się kurczy. I to jeszcze zanim zaczął się tzw. wysoki sezon – wyjaśnia.

W Warszawie w marcu najemcy szukający mieszkań mogli przebierać wśród 19,3 tys. ofert. W czerwcu było ich 14,7 tys., a w lipcu – 13,9 tys. Drugi miesiąc z rzędu oferta w stolicy skurczyła się aż o 5 proc.!

W pozostałych metropoliach sytuacja była zróżnicowana. W Krakowie oferta spadła o 3 proc. (do 6,3 tys.), we Wrocławiu – o 2 proc. (do 5,2 tys.). Natomiast w Gdańsku liczba mieszkań na wynajem wzrosła o 9 proc. (do 2,5 tys.), choć wciąż jest o ponad jedną piątą mniejsza niż pod koniec ubiegłego roku. W Łodzi oferta wzrosła o 7 proc. (do 3 tys.), w Poznaniu – o 6 proc. (do 3,4 tys.), a w Katowicach utrzymała się na poziomie 2,3 tys. lokali.

– Już tylko w dwóch metropoliach, w Warszawie i Wrocławiu, dostępne na rynku mieszkania na wynajem są wciąż średnio tańsze niż w końcówce ubiegłego roku. Wiele jednak wskazuje na to, że najpóźniej we wrześniu we wszystkich metropoliach odnotujemy wzrost przeciętnych stawek czynszów – zauważa Marek Wielgo.

Dodaje, że budżet, którym dysponują studenci, raczej nielicznym umożliwia samodzielny najem mieszkania. Kawalerka jest luksusem, dlatego najczęściej szukają większych lokali, w których mogliby dokwaterować kolegów lub koleżanki i dzięki temu zredukować wydatki.

Liczba unikalnych ofert wynajmu mieszkań – lipiec 2025

Rynek najmu – wpływ podaży na czynsze

Jak sytuacja podażowa wpływa na czynsze? Szczególnie studenci szukający mieszkań w Warszawie muszą liczyć się z wyższymi kosztami. Najtańsze lokale znikają z rynku. Z danych portalu GetHome.pl wynika, że w stolicy mediana czynszu wynosiła ok. 4,7 tys. zł, czyli była o 2 proc. wyższa niż w czerwcu. W Poznaniu mediana wzrosła o 3 proc. (do 2,6 tys. zł), a we Wrocławiu o 1 proc. (do przeszło 2,8 tys. zł).

– W tym ostatnim mieście przeciętna stawka czynszu poszła w górę, mimo wzrostu oferty. Może to świadczyć o tym, że na rynek trafiły stosunkowo drogie lokale, a zaczęły z niego znikać najtańsze – komentuje Marek Wielgo.

W Krakowie mediana czynszu wynosiła w lipcu 3 tys. zł, w Gdańsku – 3,2 tys. zł, w Łodzi – 2,2 tys. zł, a w Katowicach – 2,1 tys. zł. Tylko w Warszawie i Wrocławiu dostępne mieszkania na wynajem są wciąż średnio tańsze niż pod koniec ubiegłego roku.

Mediana miesięcznego czynszu – lipiec 2025

– Najpóźniej we wrześniu we wszystkich metropoliach odnotujemy wzrost przeciętnych stawek czynszów. Budżet, którym dysponują studenci, raczej nielicznym umożliwia samodzielny najem mieszkania. Kawalerka jest luksusem, dlatego najczęściej szukają większych lokali, w których mogliby dokwaterować kolegów i koleżanki – dodaje ekspert.

Czytaj też:
Polacy nie chcą dużych mieszkań? Zaskakujące dane

Rynek najmu – które miasta są najdroższe?

Z danych portalu GetHome.pl wynika, że najdroższym miejscem do studiowania pozostaje Warszawa. Mediana czynszu dla mieszkań dwupokojowych wynosiła w lipcu ok. 3,8 tys. zł miesięcznie, a trzypokojowych – ok. 5,5 tys. zł. Nieco taniej jest w Gdańsku, Wrocławiu i Krakowie. Mediana miesięcznego czynszu dla mieszkań dwupokojowych wynosiła ok. 2,8–3 tys. zł, a dla trzypokojowych odpowiednio: 4,2 tys., 3,5 tys. i 3,9 tys. zł. Najtańsze są Łódź i Katowice – dwupokojowe mieszkania kosztowały 2,1–2,3 tys. zł, a trzypokojowe – 3,2–2,5 tys. zł.

Mediana miesięcznego czynszu w lipcu 2025

– W praktyce czynsze mogą być niższe w praktyce, bo serwis podaje stawki ofertowe. Studenci celują zaś zazwyczaj w lokale tańsze od średniej rynkowej. Ponadto w każdym z ośrodków akademickich czynsze są zróżnicowane, a ich wysokość zależy przede wszystkim od lokalizacji, ale także od standardu. Oczywiście dla ogromnej większości studentek i studentów to lokalizacja ma kluczowe znaczenie. Nie chcą oni tracić czasu na długie dojazdy na uczelnię z odległych zakątków. Ponadto chcą korzystać z atrakcji, które oferuje im miasto – tłumaczy Marek Wielgo.

Czytaj też:
Apartamenty w polskich drapaczach chmur. Luksus i zawrotne ceny
Czytaj też:
Prawie jak w Hiszpanii? Polskie miasta pełne słońca i tanich mieszkań