Po rekordowo długich obradach dopiero o godz. 18.30 Rada Polityki pieniężnej poinformowała o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Decyzja zaskoczyła ekonomistów, większość analityków spodziewała się podwyżki o 25 punktów bazowych.
– Można powiedzieć, że większość członków RPP jest konsekwentna w kwestii podwyżek stóp procentowych. Ja się spodziewałem, że jednak tę kropkę nad "i", nawet w tym scenariuszu prezentowanym w ostatnich tygodniach, zobaczymy. Adam Glapiński mówił przecież, że podwyżka o 25 pkt bazowych jest jeszcze możliwa. Tym bardziej że inflacja październikowa jest wyższa niż we wrześniu. Nie ma zatem potwierdzenia tezy, że szczyt inflacji był w trzecim kwartale – powiedział Marek Zuber.
Projekcja inflacji
Podczas środowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej miała się zapoznać z najnowszą projekcją inflacji. Dlatego też we wrześniu podjęto decyzję o utrzymaniu wysokości stóp procentowych w oczekiwaniu na najnowsze dane.
Projekcję prawdopodobnie poznamy dopiero w czwartek. Wtedy też odbędzie się konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego, który będzie tłumaczył decyzję RPP.
Jak mówi Marek Zuber, wiele wskazuje na to, że kontynuowanie cyklu podwyżek byłoby wskazane, bo oczekiwania inflacyjne, podobnie jak sama inflacja, ciągle rosną, zamiast spadać.