Ministra klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska była we wtorek gościem audycji „Popołudniowy Gość Radia Zet". Jednym z tematów rozmowy była ustawa o bonie energetycznym. Ministra podkreśliła, że właśnie zakończyły się konsultacje międzyresortowe, a rząd podejmie decyzje w tej sprawie do końca kwietnia.
Henning-Kloska o opodatkowaniu bonu energetycznego
Pytana o zastrzeżenie Ministerstwa Finansów, co do możliwego opodatkowania bonu energetycznego, szefowa resortu klimatu i środowiska odpowiedziała: – Będzie to uzupełnione w ustawie, nie jest celem naszym by był podatek od bonu energetycznego. Były takie uwagi ministerstwa, ale naszym celem nie jest opodatkowanie bonu. Wystarczy drobny zapis w ustawie wyłączający to obciążenie.
Henning-Kloska podkreśliła, że ustawa będzie miała trzy elementy. – Na tym etapie mamy cenę maksymalną energii na poziomie 500 zł, ona obejmie wszystkich odbiorców detalicznych. Nieco wyższa kwota, obecna 693 zł, ta sama co obowiązywała w pierwszej połowie roku jest przeznaczona dla jednostek samorządu, szpitali, małych i średnich przedsiębiorstw. Będą też rekompensaty dla spółek energetycznych w tym zakresie, choć na innej podstawie niż to miało miejsce – wyjaśniała ministra klimatu i środowiska.
Bon energetyczny przysługiwał będzie gospodarstwom domowym o niższych dochodach. – Szacujemy, że to jest ok. 3,5 mln gospodarstw domowych. To jest forma wsparcia dla osób, dla których obciążenia z tytułu ciepła, energii stanowią zbyt duży udział w dochodach ogółem gospodarstwa domowego – tłumaczyła Henning-Kloska.
Ministra podkreśliła, że bon energetyczny „będzie na druga połowę roku wypłacany jednorazowo”.
Czytaj też:
Bon energetyczny coraz bliżej. Wiadomo, ile osób obejmieCzytaj też:
Wyższe rachunki za prąd od lipca. Czy jest czym się martwić?