Polski Ład – ryczałt szansą dla przedsiębiorców?

Polski Ład – ryczałt szansą dla przedsiębiorców?

Programista
Programista Źródło: Pixabay
Rząd będzie promował wśród przedsiębiorców ryczałt. W tematach zasygnalizowanych w Polskim Ładzie wciąż jednak więcej domysłów i hipotez niż konkretów. Nie dziwi więc niepokój przedsiębiorców.

Ryczałt może być promowaną przez rządzących formą opodatkowania przedsiębiorców podatkiem PIT – uważa Marcin Kurpiewski, doradca podatkowy współpracujący z firmą inFakt. Jego zdaniem wskazywać mogą na to ostatnie zapowiedzi rządu, w tym dotyczące kolejnego obniżenia stawek tego podatku.

Ekspert podkreśla, że ryczałt będzie się przedsiębiorcom opłacał, jeżeli nie zmieni się sposób ustalania dla niego składki zdrowotnej. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Większe są szanse na wprowadzenie rozwiązania pośredniego: pozostawienie składki zdrowotnej w formie wyższej niż obecnie stałej kwoty, której nie można odliczyć od podatku.

Ryczałt dla kolejnych zawodów

Pierwsze przesłanki pojawiły się na początku tego roku – 1 stycznia 2021 zaczęły obowiązywać nowe przepisy dotyczące ryczałtu. Znacznie rozszerzono katalog zawodów, które mogą korzystać z takiej formy opodatkowania, zwiększył się też limit przychodów, do których można ją stosować (od 2021 roku to 2 mln euro). Jednocześnie obniżono stawki dla niektórych grup – zauważa Marcin Kurpiewski.

Z „bólem głowy” premier się rozpędził

Na konferencji premier Morawiecki wyraźnie zaakcentował korzyści z opodatkowania ryczałtem. Z pewnymi argumentami można polemizować – jak choćby tymi o pozbyciu się przez firmy „bólu głowy” związanego z fakturami kosztowymi i kwestionowaniem ich przez urząd podatkowy. Większość przedsiębiorców oprócz PIT i ZUS rozlicza bowiem podatek VAT, dla którego faktura kosztowa nadal będzie ważna.

Ryczałt rzeczywiście upraszcza rozliczenie podatku PIT. Jest też bardziej przewidywalny pod kątem planowania przepływów podatkowych, zwłaszcza dla firm, których zarobki są powtarzalne. Zmniejsza się więc ryzyko szukaniakosztów „na siłę”. Tyle tylko, że te elementy nie są nowością i nie wynikają z założeń .

Korzyści czy tylko „mniejsze zło”?

Tym, co od roku 2022 może skłonić przedsiębiorców do uznania ryczałtu za najkorzystniejszą formę opodatkowania podatkiem PIT, jest zapowiedź kolejnego obniżenia stawek. Premier wskazał m.in., że dla podatników płacących aktualnie 17 proc. ryczałtu stawka obniży się do poziomu 14 proc. Zyska więc szeroko rozumiana grupa tzw. wolnych zawodów: lekarzy, księgowych, prawników, architektów itp. Dla osób pracujących w sektorze kreatywnym, marketingowym, twórczym czy innowacyjnym nowa stawka ma zostać obniżona z obecnych 15 proc. na 12 proc.

Ryczałt może stać się najczęściej wybieraną przez firmy formą opodatkowania PIT. Rodzi się jednak pytanie, czy będzie to faktyczna korzyść, czy wybór tzw. „mniejszego zła”. Ryczałt będzie się przedsiębiorcom opłacał, jeżeli nie zmieni się sposób ustalania dla niego składki zdrowotnej. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne.

Większe są szanse na wprowadzenie rozwiązania pośredniego: zostawienie składki zdrowotnej w formie wyższej niż obecnie stałej kwoty, której nie można odliczyć od podatku. Dziś składkę oblicza się na podstawie 75 proc. średniego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw z IV kwartału poprzedniego roku. Po zmianach punktem odniesienia byłoby 100 proc.

Składka zdrowotna. Wciąż waży się jej wysokość

Przy takich założeniach w roku 2021 składka zdrowotna wzrosłaby z 381,81 zł do ok. 509 zł. Podwyżka byłaby jednak realnie dużo wyższa przez brak możliwości odliczenia składki od podatku PIT. Faktyczny miesięczny wzrost obciążenia daninami publicznymi wynosiłby nie 127, ale ok. 456 zł (127 zł podwyżki plus 328,78 zł jako część składki odliczanej dotąd od PIT). Takie rozwiązanie dla rozliczających się liniowo lub na zasadach ogólnych może ograniczyć wzrost płaconychdanin, ale go nie wyeliminuje.

Komu ryczałt obniży podatki?

Dla niektórych branż pomimo wzrostu składki zdrowotnej łączne obciążenie mogłoby nawet spaść. Za przykład może posłużyć programista z przychodami 18 000 zł netto miesięcznie, który rozlicza się 15 proc. ryczałtem i opłaca „duży ZUS” z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym (łącznie 998,37 zł składek społecznych, które pomniejszą podstawę opodatkowania).

Według dotychczasowych zasad przedsiębiorca zapłaci w 2021 roku 2 603,27 zł z tytułu PIT i składki zdrowotnej: (18 000-998,37) x 15 proc. - 328,78 + 381,81. Po obniżce ryczałtu z 15 proc. do 12 proc., podwyżce składki zdrowotnej do 509,08 zł i braku możliwości jej odliczenia zapłaciłby natomiast 2 548,28 zł miesięcznie: (18 000-998,37) x 12 proc. + 509,08. W przypadku tej grupy podatników im wyższy przychód, tym większa będzie oszczędność na ryczałcie.

Czytaj też:
Polski Ład woli etatowców. Dla samozatrudnionych granicą jest 7500 zł brutto

Jakie byłyby konsekwencje powiązania ryczałtu z przychodem?

Sytuacja byłaby dla firm znacznie mniej korzystna, gdyby po zmianach w roku 2022 składkę zdrowotną przy ryczałcie wyliczano podobnie jak przy podatku liniowym i zasadach ogólnych. Nadal nie wiadomo, od jakiego poziomu zarobków trzeba byłoby ją wówczas opłacać. Jeżeli od przychodów, straciliby na tym wszyscy podatnicy rozliczający się teraz ryczałtem.

Ich realne obciążenia zwiększyłyby się o ok. 9 proc., czyli o stopę oprocentowania składki zdrowotnej. Jeśli najniższa stawka pozostałaby na obecnym poziomie 2 proc., a najwyższa zmieniłaby się na 14 proc. lub 15 proc. (o ile obniżenie do 12 proc. nie dotknęłoby wszystkich branż przyporządkowanych do tej stawki), nowy poziom obciążenia PIT wraz ze składką zdrowotną wyniósłby w uproszczeniu 11 proc. – 24 proc.

Niskomarżowi przedsiębiorcy największymi przegranymi

Największe obciążenie po zmianach mogliby odczuć przedsiębiorcy niskomarżowi. Wysoki poziom wydatków względem przychodów (niskie dochody) oznaczałby płacenie składki zdrowotnej de facto od poziomu swojej straty. Prawdopodobnie nie zyskaliby też przedsiębiorcy, którzy wybraliby ryczałt zamiast podatku liniowego – np. tzw. wolne zawody.

Obecne dochody ze względu na wysoki poziom kosztów bardziej opłaca się rozliczać na 19 proc. podatku liniowym niż 17 proc. ryczałcie liczonym od przychodów. W przyszłym roku po obniżce ryczałt miałby wynosić 14 proc., ale przez możliwe powiększenie go o 9 proc. składki zdrowotnej w rezultacie opodatkowanie wzrosłoby do 23 proc.

Wciąż poruszamy się jednak w sferze domysłów i hipotez, gdyż nie ma konkretnych projektów ustaw. Pojawiają się odpowiedzi na niektóre wątpliwości, ale wraz z nimi rodzą się kolejne pytania. Może to budzić uzasadniony niepokój i wątpliwości wśród przedsiębiorców.

Czytaj też:
Waży się Polski Ład. Składka zdrowotna jednak w formie ryczałtu?