Prawo do naprawy to unijna inicjatywa, której celem jest wydłużenie cyklu życia produktów, ograniczenie liczby elektrośmieci oraz promowanie zrównoważonej konsumpcji. Nowe przepisy, obowiązujące od 30 lipca 2024 r., muszą zostać zaimplementowane przez kraje członkowskie UE do 31 lipca 2026 r. W Polsce trwają już wstępne prace nad wdrożeniem dyrektywy do krajowego prawa.
Mniej elektrośmieci, więcej oszczędności
Nowa dyrektywa ma ułatwić naprawy sprzętu elektronicznego i AGD, zmniejszając koszty oraz likwidując bariery utrudniające serwis. Dotychczas producenci celowo komplikowali procesy naprawcze, m.in. poprzez brak dostępnych części zamiennych lub ograniczony dostęp do instrukcji. Przykładem są telefony z wbudowanymi bateriami czy drogie komponenty pralek.
Badania Federacji Niemieckich Organizacji Konsumenckich wykazały, że 60 proc. producentów pralek nie udostępniało informacji umożliwiających samodzielną naprawę. Dodatkowym problemem były wysokie ceny części zamiennych – np. uszczelki kosztowały od 40 do 120 euro.
Czytaj też:
Zakaz zasilania węglem i gazem. Nadchodzi rewolucja budynkowa?
Co zmieni się dla konsumentów?
Wprowadzenie nowych przepisów przyniesie kilka istotnych korzyści:
- Dłuższa gwarancja: Towary naprawiane w okresie gwarancyjnym otrzymają dodatkowy rok ochrony.
- Obowiązek naprawy po gwarancji: Producenci będą musieli naprawiać sprzęt, jeśli będzie to możliwe.
- Lepszy dostęp do serwisu: Niezależne warsztaty naprawcze otrzymają dostęp do części zamiennych, co zwiększy konkurencję na rynku i obniży ceny usług.
Czytaj też:
Nowy Rok, nowe podatki – co zmieni się od stycznia 2025?
Platforma napraw. Znajdziesz serwis w okolicy
Komisja Europejska planuje stworzenie internetowej platformy napraw, która pomoże konsumentom znaleźć serwisy w okolicy, porównać ceny i czas realizacji napraw. Polska ma możliwość uruchomienia własnej, krajowej bazy. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, a konsultacje społeczne trwają do 31 stycznia 2025 r.
Zielony Ład i przyszłość konsumpcji
Dyrektywa wpisuje się w strategię „Zielonego Ładu”, która dąży do uczynienia Europy neutralnym klimatycznie kontynentem. Poprzez wydłużenie życia produktów i promowanie ich naprawy, nowe przepisy mają ograniczyć negatywny wpływ produkcji i odpadów na środowisko.
Polska opóźniona
Pomimo korzyści wynikających z nowych przepisów, Polska ma problemy z terminową implementacją unijnych regulacji. Według analizy PwC Legal średni czas opóźnień wynosi 11,5 miesiąca. Wprowadzenie unijnej dyrektywy o prawie do naprawy to krok w stronę ekologii i oszczędności dla konsumentów. Czy Polska sprosta temu wyzwaniu? Czas pokaże.