„Przy ustawieniu hasła do konta na Twitterze używamy technologii, która je maskuje, aby nikt w firmie tego nie widział. Niedawno wykryliśmy błąd, który powodował przechowywanie haseł w dzienniku wewnętrznym. Naprawiliśmy to, a nasze dochodzenie nie wykazało żadnego naruszenia lub niewłaściwego użycia danych przez kogokolwiek” – poinformowano na blogu Twittera, gdzie zwykle publikowane są wyjaśnienia do tego typu problemów.
„Znaczna” ilość haseł
Twitter zapewnia, że nie doszło do kradzieży haseł ani ich wykorzystania przez pracowników, ale zaapelowano do użytkowników, by dla ostrożności zmienili hasła, przy pomocy których logują się na swoje konta. „W każdej chwili możesz zmienić swoje hasło na Twitterze, przechodząc do strony ustawień hasła” – przypomniano. „Znaleźliśmy błąd, usunęliśmy hasła i wdrażamy plany, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu takiej sytuacji w przyszłości” – zapewniono.
Twitter nie zdradził jednak, ile haseł zostało ujawnionych. Ta liczba miała być „znaczna”, a dane przetrzymywano rzekomo przez kilka miesięcy.
Czytaj też:
Akcja „Suski 2020” nabiera rozpędu. „Żadne Dudy, żadne Tuski, na prezydenta Marek Suski”