W mieście zamontowanych zostanie ponad 1000 nowych kamer, które będą śledziły obywateli wykorzystując narzędzia do rozpoznawania osób przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Przeciwnicy wdrożenia programu masowej inwigilacji zorganizowali protesty oraz zbierają podpisy pod petycją przeciwko instalacji kamer.
Krytycy twierdzą, że taki system narusza wolności osobiste obywateli, naraża przeciwników politycznych na zemstę władz i może pozwalać na szpiegowanie przez chiński rząd. Andrej Petrowski, dyrektor techniczny fundacji SHARE, zwraca uwagę, że systemy masowej inwigilacji są nieskuteczne w podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa narodowego czy przeciwdziałaniu terroryzmowi.
Czytaj też:
Szef Huawei: Jesteśmy skłonni licencjonować technologię 5G firmom z USA