Dwa tygodnie po tym, jak Rosja zniszczyła własnego satelitę w teście broni antysatelitarnej, śmieci powstałe w eksplozji zagrażają działalności na orbicie. Zniszczenie satelity Ikar 38 spowodowało powstanie ponad półtora tysiąca odłamków o wielkości zagrażającej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej oraz innym satelitom.
NASA odwołuje spacer kosmiczny
Ze względu na zagrożenie odłamkami NASA została zmuszona odsunąć w czasie zaplanowany na czwartek rano drugiego grudnia spacer kosmiczny astronautów na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. NASA zdecydowała się na taki ruch, bo nie ma wystarczająco dużo informacji, jakie zagrożenie odłamki zniszczonego satelity stanowią dla astronautów poza ISS.
Wcześniej, zaraz po zniszczeniu rosyjskiego satelity, siedmioosobowa załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej otrzymała polecenie schronienia się w kapsułach Sojuz i Crew Dragon. Tym razem nie było takiej potrzeby.
SpaceX zmienia orbitę Starlinka
Odłamki, które powstałe po rosyjskim teście borni antysatelitarnej stwarzają także zagrożenie dla innych satelitów. Elon Musk napisał na Twitterze, że SpaceX była zmuszona do zmiany orbity konstelacji satelitów Starlink, aby ominąć chmurę odłamków. Musk skwitował to sformułowaniem „not great, not terrible” (Nie jest świetnie, nie jest tragicznie), znanym z serialu HBO „Czarnobyl”, które wygłosił profesor Diatlow po awarii reaktora.
Szef SpaceX odniósł się też do tego, dlaczego astronauci na pokładzie ISS musieli porzucić plany o spacerze kosmicznych. Wynika to z tego, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest chroniona przez tarcze przeciwko mikrometeorytom, ale kombinezony do spacerów kosmicznych EVA są narażone na zniszczenie w przypadku uderzenia przez meteoryt lub odłamek satelity.
Czytaj też:
Elon Musk do pracowników SpaceX: Grozi nam bankructwo
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.