Polacy za anglojęzyczną granicą różnie radzą sobie z mówieniem. Rzuceni na głęboką wodę, zazwyczaj muszą biegle opanować obcą mowę. Nawet ci najambitniejsi ulegają jednak pokusie spolszczania obcych wyrazów, gdy rozmawiają między sobą. Tak rodzi się nowy niby-język, zwany żartobliwie ponglish. Jak tłumaczy prof. Jerzy Bralczyk, powstaje on wskutek używania angielskich słów z polskimi końcówkami. Filolodzy narzekają, że to zwykły efekt niedouczenia i lenistwa, ale ciągle znajduje chętnych naśladowców.
Już pół wieku temu w chicagowskiej polskiej dzielnicy Jackowo można było usłyszeć, że „na kornerze stoi kara” (corner – róg, car – samochód). Kreatywność dzisiejszych Polaków na Wyspach też chętnie łamie językowe zasady, czyli „brejka rule”. Mniej obeznanym grozi nawet pogubienie, bo w tym slangu np. „partacz” to wcale nie kiepski pracownik, tylko ktoś zatrudniony na część etatu („part-time”). Nowomowa powstała dla wygody może więc być czasem paradoksalnie źródłem językowych utrudnień.
Ponglish ma swoją odmianę również w Polsce. Biegła jest w nim zwłaszcza młodzież, która z upodobaniem przechwytuje angielskie zwroty. Stąd kochać to „loficiać”, a jeśli coś jest słodkie, to „słitaśne”. Te procesy budzą sprzeciw purystów, ale język to żywy organizm, podlegający ciągłym zmianom. Można się nim bawić, ale pod jednym warunkiem: że poprawnie posługujemy się językiem, z którego czerpiemy. Używanie językowych hybryd nie powinno być świadectwem naszej werbalnej bezradności.
Komunikacja w obcym języku wymaga solidnej wiedzy, bo żaden obcokrajowiec nie zrozumie przecież takiej sztucznie stworzonej „mieszanki”. Z prawdziwą rozmową albo tłumaczeniem poradzą sobie tylko ci, którzy wcześniej zadbali o swoją językową edukację. Na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w niedługim czasie dołączyć do ich grona. Nadrabianie zaległości można zacząć w każdej chwili, wybierając sprawdzoną i efektywną metodę nauki. Udowodniono, że ten wymóg spełnia SITA .
SITA to przebadana naukowo metoda skutecznego opanowania nowego języka. W zestawie do nauki znajduje się urządzenie systemowe, które pomaga osiągnąć stan relaksu i twórczej koncentracji uwagi, co znacznie przyspiesza efekty zapamiętywania poprawnie brzmiących obcojęzycznych słów i zwrotów. Uczeń w trakcie lekcji słucha nagrań profesjonalnych lektorów i utrwala nowo poznane frazy, a skutecznie zapamiętane słówka i zwroty wykorzystuje samodzielnie w praktyce. Już po kilku tygodniach takiej regularnej nauki może samodzielnie rozmawiać w nowym języku.
Badania potwierdzają, że metoda SITA daje o wiele lepsze efekty, niż standardowe lekcje z podręcznikiem. Używa się jej w wygodnych domowych warunkach, a z zestawu do nauki może korzystać na przemian kilka osób. Inwestując w tę metodę masz szansę na sprawne opanowanie języka, niezależnie od tego, kiedy ostatnio siedziałeś w szkolnej ławce. Wtedy ponglish będzie dla Ciebie już tylko językową zabawą, tak jak w zdaniu: I feel train to you – czuję pociąg do ciebie. Po kursie SITA bez problemu poprawnie ułożysz to zdanie po angielsku.
Anna Kowalikowska
Więcej informacji o Metodzie SITA na www.sita.pl
Ponglish ma swoją odmianę również w Polsce. Biegła jest w nim zwłaszcza młodzież, która z upodobaniem przechwytuje angielskie zwroty. Stąd kochać to „loficiać”, a jeśli coś jest słodkie, to „słitaśne”. Te procesy budzą sprzeciw purystów, ale język to żywy organizm, podlegający ciągłym zmianom. Można się nim bawić, ale pod jednym warunkiem: że poprawnie posługujemy się językiem, z którego czerpiemy. Używanie językowych hybryd nie powinno być świadectwem naszej werbalnej bezradności.
Komunikacja w obcym języku wymaga solidnej wiedzy, bo żaden obcokrajowiec nie zrozumie przecież takiej sztucznie stworzonej „mieszanki”. Z prawdziwą rozmową albo tłumaczeniem poradzą sobie tylko ci, którzy wcześniej zadbali o swoją językową edukację. Na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w niedługim czasie dołączyć do ich grona. Nadrabianie zaległości można zacząć w każdej chwili, wybierając sprawdzoną i efektywną metodę nauki. Udowodniono, że ten wymóg spełnia SITA .
SITA to przebadana naukowo metoda skutecznego opanowania nowego języka. W zestawie do nauki znajduje się urządzenie systemowe, które pomaga osiągnąć stan relaksu i twórczej koncentracji uwagi, co znacznie przyspiesza efekty zapamiętywania poprawnie brzmiących obcojęzycznych słów i zwrotów. Uczeń w trakcie lekcji słucha nagrań profesjonalnych lektorów i utrwala nowo poznane frazy, a skutecznie zapamiętane słówka i zwroty wykorzystuje samodzielnie w praktyce. Już po kilku tygodniach takiej regularnej nauki może samodzielnie rozmawiać w nowym języku.
Badania potwierdzają, że metoda SITA daje o wiele lepsze efekty, niż standardowe lekcje z podręcznikiem. Używa się jej w wygodnych domowych warunkach, a z zestawu do nauki może korzystać na przemian kilka osób. Inwestując w tę metodę masz szansę na sprawne opanowanie języka, niezależnie od tego, kiedy ostatnio siedziałeś w szkolnej ławce. Wtedy ponglish będzie dla Ciebie już tylko językową zabawą, tak jak w zdaniu: I feel train to you – czuję pociąg do ciebie. Po kursie SITA bez problemu poprawnie ułożysz to zdanie po angielsku.
Anna Kowalikowska
Więcej informacji o Metodzie SITA na www.sita.pl