Polska Grupa Zbrojeniowa pochwaliła się w mediach społecznościowych, że Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 wygrały postępowanie na zabezpieczenie systemu satelitarnego dla potrzeb funkcjonowania Polskich Kontyngentów Wojskowych w 2022 r. WZŁ nr 1 oferują własny sprzęt łączności oraz dostarczają pasmo satelitarne wykupione od globalnego dostawcy usług szerokopasmowych. Ponieważ Polska nie posiada własnego satelity, musi kupować te możliwości od zewnętrznych operatorów.
Wojsko Polskie będzie korzystać od 2022 z azerskiego satelity
Według informacji MON przesłanych do „Wprost” satelitą, który będzie zapewniał łączność wojskową, będzie IS-38. To zbudowany przez amerykańską spółkę Intelsat satelita typu CondoSat dla spółki Azerspace należącej do Azerbejdżanu.
CondoSat to rodzaj satelitów, które na swoim pokładzie posiadają niezależne ładunki osobnych operatorów. Satelita Is-38 został umieszczony na pozycji orbitalnej 45oE należącej do Azercosmos. Natomiast transmisyjne zasoby satelitarne na są kontrolowane i zarządzane przez amerykańską spółkę Intelsat poprzez teleport zlokalizowany w Niemczech.
Fakt, że komunikacja wojskowa będzie przekazywana przez satelitę, którego operatorem jest kraj spoza NATO, może wzbudzać podejrzenia o bezpieczeństwo łączności. Podobna sprawa miała miejsce w 2011 roku, gdy „Rzeczpospolita” poinformowała, że łączność polskiej misji wojskowej w Afganistanie prowadzona jest przez należącego do Gazpromu satelitę YAMAL-202. Spytaliśmy MON oraz zewnętrznych ekspertów z dziedziny komunikacji wojskowej o to, czy takie rozwiązanie jest bezpieczne.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.