„Wyrafinowany” atak hakerski na Parlament Europejski. Metsola zdradza sprawców

„Wyrafinowany” atak hakerski na Parlament Europejski. Metsola zdradza sprawców

Roberta Metsola
Roberta Metsola Źródło: PAP/EPA / JULIEN WARNAND
Parlament Europejski jest celem “wyrafinowanego” ataku hakerskiego. Przewodnicząca Roberta Metsola poinformowała o szczegółach i wskazała prawdopodobnych sprawców.

Parlament Europejski uznał dziś Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 494 europosłów, przeciw było tylko 58 osób.

Rosja państwem wspierającym terroryzm

W rezolucji zapisano, że kraje członkowskie i cała Unia Europejska powinny natychmiast uznać Federację Rosyjską za państwo sponsorujące terroryzm, a działania Federacji Rosyjskiej i jej pełnomocników należy określić jako terroryzm i jako takie sklasyfikować. Europosłowie wspomnieli m.in. o celowych atakach sił rosyjskich na obiekty cywilne, niszczeniu infrastruktury oraz innych poważnych naruszeniach prawa międzynarodowego.

Atak hakerski na Parlament Europejski

Nie trzeba było długo czekać na reakcję prokremlowskich grup hakerskich. Jak poinformowała przewodnicząca PE Roberta Metsola, serwery instytucji stały się celem „wyrafinowanego ataku hakerskiego”. Potwierdziła także, że do ataku przyznały się grupy wspierające Rosję. Metsola zaznaczyła jednak, że dział IT i eksperci starają się zabezpieczyć systemy przed atakiem. „Moja odpowiedź: Chwała Ukrainie” – dodała.

Na czym polegają ataki na serwery tego typu instytucji? Po atakach na polski parlament tłumaczyła nam to ekspertka ds. cyberbezpieczeństwa dr Paulina Piasecka.

– Sposobów jest kilka. Są serwery i strony, które chronione są z wykorzystaniem usług wykrywających zwiększony ruch. Gdy ten ruch się zwiększa, systemy bezpieczeństwa wykrywają nienaturalnie dużo zapytań i część z nich mogą blokować. Mogą też przekierowywać ten ruch – wyjaśnia Dr Paulina Piasecka, specjalistka w obszarze terroryzmu międzynarodowego i walki informacyjnej z Collegium Civitas. – Słyszałam też o metodzie, która polega na wymianie normalnej, „żywej” strony, z której korzystają użytkownicy, na stronę statyczną, tylko o charakterze informacyjnym. Nie wiem, na ile aktywnie stosuje się tę metodę – dodała.

Czytaj też:
PE ma uznać Rosję za kraj sponsorujący terroryzm. „Będzie odniesienie do Przewodowa”
Czytaj też:
Bruksela chce dokonać rewolucyjnych zmian w wyborach do PE. Warszawa zgłasza sprzeciw

Źródło: WPROST.pl