Już w niedzielę 15 października odbędą się wybory parlamentarne, którym towarzyszyć będzie referendum zorganizowane przez Zjednoczoną Prawicę. Polacy mają się w nim zadeklarować w czterech kwestiach. Chodzi o mur na granicy z Białorusią, prywatyzację Spółek Skarbu Państwa, podniesienie wieku emerytalnego i przyjęcie migrantów. Udział w referendum jest dobrowolny.
Dziwne SMS-y trafiają do Polaków
W czwartek 12 października wiele osób w Polsce otrzymało podejrzane SMS-y zawierające agitację wyborczą. „GlosujNaPIS!Przywrocilismy seniorom prawo do godnej starosci i zrobimy tez pogrzeby emerytow za darmo” – brzmiała wiadomość.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek oświadczył, że to „oszustwo i manipulacja. „W ostatnich godzinach, wysyłane są masowo dezinformujące smsy, z którymi my jako PiS nie mamy nic wspólnego” – zapewnił. Przed wiadomościami ostrzegało także Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Do sprawy odniósł się także NASK, który w komunikacie napisał, że „w ostatnich dniach eksperci CERT Polska otrzymali informacje o trwających w cyberprzestrzeni działaniach dezinformacyjnych. Ostrzegamy wyborców – ostatnie dni kampanii wyborczej są okresem szczególnego zagrożenia ze strony zewnętrznych podmiotów, którzy mogą chcieć wpłynąć na przebieg wyborów do Sejmu i Senatu” – czytamy w komunikacie.
SMS namawiający do głosowania 4xNIE
Wiadomości agitujące na rzecz jednej partii to jednak nie koniec dziwnych SMS-ów, które trafiły do Polaków. W godzinach wieczornych pojawiła się druga fala niepokojących treści.
„Pojawiaja sie wezwania do sprzedazy panstwowego majatku, w tym strategicznych firm. Powiedz NIE wyprzedazy majatku panstwowego. 15.10 zaglosuj 4xNIE” – czytamy w SMS-ie otrzymanym od podejrzanego, anonimowego nadawcy. Zapis wiadomości zostawiliśmy bez zmian.
Przypominamy, aby nie sugerować się wiadomościami od nieznanych nadawców, a także nie klikać w linki, które mogą one zawierać. Takie działania mogą grozić przejęciem kluczowych danych osobowych, czy haseł do kont bankowych.
Czytaj też:
Oszuści podszywają się pod Straż Graniczną. „Należy się rozłączyć i nie oddzwaniać”Czytaj też:
SMS-y RCB do zmiany. Kto inny będzie nas ostrzegał