Już na początku roku „Rzeczpospolita” pisała, że MSWiA chciałoby wprowadzić zmiany w zasadach rozsyłania komunikatów z ostrzeżeniami. Chodziło o tzw. opcję z nadawaniem komórkowym (ang. cell broadcast). Usługa ta polega na rozsyłaniu informacji (przypominających SMS-y) do abonentów sieci znajdujących się w zasięgu jednej stacji BTS.
Dwa ministerstwa chcą być odpowiedzialne za informowanie o zagrożeniach
Aktualizacja doniesień przewiduje, że system alarmowania o ataku z powietrza ma stworzyć Ministerstwo Obrony Narodowej. Projekt ustawy w tym zakresie został przyjęty kilka dni temu przez Stały Komitet Rady Ministrów.Wysyłaniem innych komunikatów o zagrożeniach ma się z kolei zająć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji — informuje środowa „Rzeczpospolita”.
Prace nad zmianą w przepisach trwają od lat. Miały wejść w życie wraz z ustawą o obronie ojczyzny, która zaczęła obowiązywać w kwietniu 2022 roku i przewiduje przede wszystkim zwiększenie budżetu na obronność, zwiększenie liczebności wojska i zwiększenie możliwości szkoleń żołnierzy. Nie objęła jednak zmian w zakresie sms-ów alarmowych.
„Rz” informuje ponadto, że w projekcie zmiany przepisów zaproponowano także utworzenie funduszu ochrony ludności m.in. na budowę schronów. Na ten cel zostanie przeznaczone 1,1 proc. PKB, czyli rocznie ok. 3-4 mld zł.
Czytaj też:
Co zmieniają fundacje rodzinne? To może być rewolucja dla polskich przedsiębiorcówCzytaj też:
Obajtek i Sasin w Pradze. Chcą wyeliminować z rynku rosyjską ropę