SMS-y RCB do zmiany. Kto inny będzie nas ostrzegał

SMS-y RCB do zmiany. Kto inny będzie nas ostrzegał

telefon, sms (fot. Fotolia.pl/igor)
telefon, sms (fot. Fotolia.pl/igor) 
Za komunikaty ostrzegające przed nagłą zmianą pogody, planowanymi ćwiczeniami wojskowymi w okolicy albo innymi niebezpieczeństwami ma być odpowiedzialne nie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, a ministrowie spraw wewnętrznych i obrony narodowej.

Już na początku roku „Rzeczpospolita” pisała, że MSWiA chciałoby wprowadzić zmiany w zasadach rozsyłania komunikatów z ostrzeżeniami. Chodziło o tzw. opcję z nadawaniem komórkowym (ang. cell broadcast). Usługa ta polega na rozsyłaniu informacji (przypominających SMS-y) do abonentów sieci znajdujących się w zasięgu jednej stacji BTS.

Dwa ministerstwa chcą być odpowiedzialne za informowanie o zagrożeniach

Aktualizacja doniesień przewiduje, że system alarmowania o ataku z powietrza ma stworzyć Ministerstwo Obrony Narodowej. Projekt ustawy w tym zakresie został przyjęty kilka dni temu przez Stały Komitet Rady Ministrów.Wysyłaniem innych komunikatów o zagrożeniach ma się z kolei zająć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji — informuje środowa „Rzeczpospolita”.

Prace nad zmianą w przepisach trwają od lat. Miały wejść w życie wraz z ustawą o obronie ojczyzny, która zaczęła obowiązywać w kwietniu 2022 roku i przewiduje przede wszystkim zwiększenie budżetu na obronność, zwiększenie liczebności wojska i zwiększenie możliwości szkoleń żołnierzy. Nie objęła jednak zmian w zakresie sms-ów alarmowych.

„Rz” informuje ponadto, że w projekcie zmiany przepisów zaproponowano także utworzenie funduszu ochrony ludności m.in. na budowę schronów. Na ten cel zostanie przeznaczone 1,1 proc. PKB, czyli rocznie ok. 3-4 mld zł.

Czytaj też:
Co zmieniają fundacje rodzinne? To może być rewolucja dla polskich przedsiębiorców
Czytaj też:
Obajtek i Sasin w Pradze. Chcą wyeliminować z rynku rosyjską ropę

Źródło: Rzeczpospolita