Wyświetlana od ubiegłego tygodnia w Wielkiej Brytanii reklama przedstawia rozmowę matki z synem. Wspólnie wspominają zmarłego ojca chłopca. Dziecko wypytuje o to, jaki był jego tata. Okazuje się, że nie potrafi odnaleźć w sobie wspólnych z nim cech: nie gra dobrze w piłkę, nie ma powodzenia u dziewczyn, nie dba o czystość swoich butów, tak jak ojciec i nawet dłonie ma za małe. W końcu jednak udaje mu się znaleźć punkt zaczepienia. Podczas posilania się burgerem Filet-O-Fish matka zauważa, że zmarły też lubił ten typ kanapek.
Brytyjskie media opisują aferę, jaką reklama wywołała w krótkim czasie od pierwszego wyświetlenia. Do brytyjskich organów zajmujących się etyką w mediach zaczęli dzwonić oburzeni widzowie, którym spot McDonald's przypomniał przykre momenty z życia. Fala negatywnych komentarzy przetoczyła się także przez media społecznościowe. Pod wpływem zmasowanej krytyki koncern McDonald's zdecydował się zdjąć reklamę z anten telewizyjnych i wystosował przeprosiny dla wszystkich osób urażonych ich kampanią.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter